Powrót do przeszłości, czyli Jurand znów wśród żywych!
2017-05-07 21:49:51(ost. akt: 2017-05-07 21:54:04)
Blisko 10 lat - tyle musieli czekać miłośnicy biegowej rywalizacji z całej Polski, by ruszyć znów trasą słynnego Maratonu Juranda. W wielkiej reaktywacji jednej z najstarszych tego typu imprez w naszym kraju wzięło udział przeszło pół tysiąca zawodników.
- Ostatnie tygodnie, a już w szczególności te ostatni dni, wiązały się z naprawdę intensywną pracą. Chcemy, by impreza wyszła jak najlepiej, staramy się dopiąć wszystko na ostatni guzik. W końcu Maraton Juranda wraca do życia po blisko 10 latach. To poważne wyzwanie, nie może być fuszerki - mówił niewiele przed rozpoczęciem imprezy Józef Zdunek, prezes szczycieńskiego klubu biegacza Jurund.
I - można już stwierdzić to z pełną odpowiedzialnością - fuszerki nie było. Jurund (wraz z licznym gronem zaprzyjaźnionych grup działaczy) dokonał bowiem tego, co od wielu lat określano mianem niemożliwego: nie tylko wydobył z czeluści przeszłości kultową imprezę, nie tylko udanie zmierzył się z legendą, ale i - dodatkowymi akcentami - pchnął ją na nowsze, jeszcze bardziej okazałe tory.
Doskonałym tego dowodem jest istny tłum, który ruszył ulicami Szczytna, by następnie zwiedzić (na ile to tylko możliwe przy szybkim tempie biegu) najurokliwsze miejsca naszego powiatu. Zawodnicy, którzy zjeżdżali się ze wszystkich stron Polski początkowo ze sporą dozą niepewności, wyjeżdżali z przekonaniem, że Szczytno na stałe wróciło już na mapę polskich maratonów.
I nie tylko maratonów, bo wszyscy ci, którzy nie czuli się na siłach mierzyć z "królewskim" dystansem, mogli wystartować np. w "Dyszce Jurandówny" czy "Biegu Jagienki" przewidzianym z myślą o najmłodszych sportowcach.
Z liczącą ponad 42 kilometry trasą najszybciej uporał się Paweł Piotraschke ze Słupska, który zameldował się na mecie z wynikiem 2:38.
Więcej informacji w najbliższym, piątkowym numerze Naszego Mazura.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez