Szczytno miastem nie dla rowerów?
2016-09-10 19:05:43(ost. akt: 2016-09-10 12:10:43)
Na szczycieńskich ulicach pojawia się coraz więcej jednośladów. Mieszkańcy miasta chętniej przesiadają się z samochodów na rowery. Niestety, powiększająca się liczba rowerzystów nie idzie w parze z poprawą infrastruktury.
Szczytno nie jest miastem przyjaznym rowerzystom. Tak przynajmniej twierdzą miłośnicy dwóch kółek. Na każdym kroku można odczuć brak dróg rowerowych. Rzadkością w naszym mieście są także wydzielone z chodnika drogi dla rowerów. Takie udogodnienia dla szczycieńskich jednośladów można policzyć na palcach jednej ręki. Problemem jest nie tylko samo dojechanie do celu. Schody przed rowerzystami piętrzą się także po zejściu z siodełka.
Brak tras rowerowych
Wobec braku pasów przeznaczonych dla ruchu rowerowego poruszający się tym środkiem lokomocji nie mają wielu możliwości wyboru. Mogą albo jeździć coraz bardziej zatłoczonymi ulicami miasta, albo poruszać się chodnikami. Pierwsze rozwiązanie wiąże się z ryzykiem poruszania się obok samochodów. Jazda po chodniku to narażanie się na mandat w wysokości nawet 100 złotych. Sytuacji nie ułatwia konieczność lawirowania pomiędzy pieszymi. Niestety, w najbliższej przyszłości nie ma szans na poprawę sytuacji rowerzystów w Szczytnie.
Wobec braku pasów przeznaczonych dla ruchu rowerowego poruszający się tym środkiem lokomocji nie mają wielu możliwości wyboru. Mogą albo jeździć coraz bardziej zatłoczonymi ulicami miasta, albo poruszać się chodnikami. Pierwsze rozwiązanie wiąże się z ryzykiem poruszania się obok samochodów. Jazda po chodniku to narażanie się na mandat w wysokości nawet 100 złotych. Sytuacji nie ułatwia konieczność lawirowania pomiędzy pieszymi. Niestety, w najbliższej przyszłości nie ma szans na poprawę sytuacji rowerzystów w Szczytnie.
– Jako miasto chętnie zbudowalibyśmy więcej dróg rowerowych – mówi Krystyna Lis z Wydziału Gospodarki Miejskiej Urzędu Miejskiego w Szczytnie. – Nie pozwalają na to jednak wytyczne Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Problemem są też wąskie chodniki. Wydzielanie pasów ruchu dla rowerów wiązałyby się z ograniczeniem części przeznaczonej dla pieszych, a tego nie możemy robić.
Tam gdzie pozwalały na to warunki, drogi dla rowerów zostały wydzielone. Jednokierunkowy pas przeznaczony dla rowerzystów według przepisów nie może być węższy niż półtora metra. W przypadku większości szczycieńskich ulic jest to zdecydowanie za dużo. W niewielu miejscach w Szczytnie, gdzie nie kolidowało to z ruchem pieszym wyznaczono drogi dla rowerów. Przykładem są choćby ulice Władysława IV i Przemysłowa. W pozostałych przypadkach na takie rozwiązania nie ma miejsca. Rzeczywiście, wyminięcie jadącego wąskim chodnikiem rowerzysty w wielu miejscach stanowi duży problem. Nie ma więc mowy o dodatkowej drodze rowerowej.
Kłopot z parkowaniem
Problemy nie ograniczają się wyłącznie do braku tras dla rowerzystów. W mieście wyraźnie daje się odczuć brak miejsc, w których można zostawić rower. Problemem jest „zaparkowanie” pojazdu, na przykład na czas zakupów. Przy sklepach na głównej ulicy miasta na próżno szukać stojaków na rowery. Nagminne jest przypinanie jednośladów do oddzielających jezdnię od chodnika barierek czy poręczy przy wejściach do sklepów. Inną sprawą jest to, że w większości przypadków stojaków zwyczajnie nie ma gdzie postawić.
Problemy nie ograniczają się wyłącznie do braku tras dla rowerzystów. W mieście wyraźnie daje się odczuć brak miejsc, w których można zostawić rower. Problemem jest „zaparkowanie” pojazdu, na przykład na czas zakupów. Przy sklepach na głównej ulicy miasta na próżno szukać stojaków na rowery. Nagminne jest przypinanie jednośladów do oddzielających jezdnię od chodnika barierek czy poręczy przy wejściach do sklepów. Inną sprawą jest to, że w większości przypadków stojaków zwyczajnie nie ma gdzie postawić.
– Niestety nie mamy możliwości aby wprowadzić takie udogodnienia dla rowerzystów – mówi właściciel jednego ze sklepów przy ulicy Polskiej. – Pozwalając na zostawianie rowerów na stojakach przy froncie budynku utrudnialibyśmy jednocześnie życie pieszym, których codziennie przechodzi tu masa.
Rowerzyści zdążyli się już do takiej sytuacji przyzwyczaić.
– Trudno pogodzić interesy pieszych i rowerzystów. Zdarza mi się przypinać rower do barierek, ale nigdy nie zostawiam go na tak długo żeby komukolwiek mógł przeszkadzać – mówi Piotr codziennie jeżdżący rekreacyjnie rowerem. – Alternatywą byłoby wchodzenie do sklepów z rowerem na plecach, a to chyba gorsze rozwiązanie.
– Trudno pogodzić interesy pieszych i rowerzystów. Zdarza mi się przypinać rower do barierek, ale nigdy nie zostawiam go na tak długo żeby komukolwiek mógł przeszkadzać – mówi Piotr codziennie jeżdżący rekreacyjnie rowerem. – Alternatywą byłoby wchodzenie do sklepów z rowerem na plecach, a to chyba gorsze rozwiązanie.
Na szczęście sytuacja wygląda odrobinę lepiej jeśli chodzi o najważniejsze urzędy znajdujące się w mieście oraz większe placówki handlowe.
Pod siedzibami władz miasta, powiatu i gminy można spokojnie zostawić rower na stojakach. Podobnie sytuacja wygląda na przykład przed Urzędem Pracy. Większe placówki handlowe w Szczytnie także starają się dbać o klientów na rowerach. Stojaków czasem jest mniej, czasem więcej, ale przy wszystkich supermarketach można je bez trudu znaleźć. Miejsca na rowery zapewniają także Galeria Mazur i niedawno otwarty przy ulicy Bolesława Chrobrego park handlowy Stop Shop.
Pod siedzibami władz miasta, powiatu i gminy można spokojnie zostawić rower na stojakach. Podobnie sytuacja wygląda na przykład przed Urzędem Pracy. Większe placówki handlowe w Szczytnie także starają się dbać o klientów na rowerach. Stojaków czasem jest mniej, czasem więcej, ale przy wszystkich supermarketach można je bez trudu znaleźć. Miejsca na rowery zapewniają także Galeria Mazur i niedawno otwarty przy ulicy Bolesława Chrobrego park handlowy Stop Shop.
Kłopoty rowerzystom może sprawiać też samo wykonanie dróg rowerowych. Najczęściej zbudowane są z polbruku, jak mówią rowerzyści nie jest to dla nich komfortowe rozwiązanie.
– Kostka wydaje się być dobrym materiałem, ale jadąc rowerem z większą prędkością cały się trzęsę – mówi Tomasz rowerzysta ze Szczytna. – Problemem są też krawężniki, w niektórych miejscach przy podjazdach do budynków nie są obniżone do ich poziomu.
Rzeczywiście, w niektórych miejscach nie ma innego wyjścia niż zejść z roweru, przeprowadzić go przez podjazd i wsiąść na niego ponownie już po drugiej stronie.
Rzeczywiście, w niektórych miejscach nie ma innego wyjścia niż zejść z roweru, przeprowadzić go przez podjazd i wsiąść na niego ponownie już po drugiej stronie.
Rowery na tory
Miłośników pozamiejskich wycieczek rowerowych w grudniu ubiegłego roku ucieszyła informacja o planowanej budowie ścieżki rowerowej łączącej Szczytno i Biskupiec. Linia kolejowa pomiędzy tymi miejscami od dłuższego czasu nie funkcjonuje. Pozostał po niej praktycznie wyłącznie nasyp. Na nim właśnie ma powstać trasa rowerowa. W grudniu Wicestarosta Powiatu Szczycieńskiego Marcin Nowociński oraz Burmistrz Biskupca Kamil Kozłowski podpisali umowę na realizację ścieżki. Oprócz samej trasy przewiduje ona także wybudowanie miejsc postojowych czy punktów widokowych. Trasa ta rzeczywiście jest bardzo atrakcyjna. Pełno na niej wiaduktów, tuneli pod jezdnią, a i widoki wokół zachęcają do dłuższych podróży.
Miłośników pozamiejskich wycieczek rowerowych w grudniu ubiegłego roku ucieszyła informacja o planowanej budowie ścieżki rowerowej łączącej Szczytno i Biskupiec. Linia kolejowa pomiędzy tymi miejscami od dłuższego czasu nie funkcjonuje. Pozostał po niej praktycznie wyłącznie nasyp. Na nim właśnie ma powstać trasa rowerowa. W grudniu Wicestarosta Powiatu Szczycieńskiego Marcin Nowociński oraz Burmistrz Biskupca Kamil Kozłowski podpisali umowę na realizację ścieżki. Oprócz samej trasy przewiduje ona także wybudowanie miejsc postojowych czy punktów widokowych. Trasa ta rzeczywiście jest bardzo atrakcyjna. Pełno na niej wiaduktów, tuneli pod jezdnią, a i widoki wokół zachęcają do dłuższych podróży.
Niestety, na przecięcie wstęgi i pierwszych rowerzystów na trasie będziemy musieli jeszcze poczekać. Inwestycja ciągle jest w fazie przygotowań. Jak mówi Starosta Szczycieński Jarosław Matłach nie ma szans na rozpoczęcie jakichkolwiek prac budowlanych przed 2017 rokiem.
– W tym roku zbieramy dokumentację na całe przedsięwzięcie – mówi Starosta. – Przygotowujemy też dokumenty niezbędne do wniosku unijnego. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i w przyszłym roku rozpoczniemy prace budowlane.
Realną perspektywą ukończenia inwestycji wydaje się zatem być dopiero 2018 rok. Do tego czasu rowerzyści muszą się zadowolić istniejącą obecnie infrastrukturą.
Czytaj e-wydanie
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Janusz:Ojciec Delfiny,Rodżera,Ala iDżesiki #2063245 | 79.185.*.* 11 wrz 2016 20:20
a ja jestem pan, wożę się audi 80, i co biedaki?
odpowiedz na ten komentarz
miejscowy #2062881 | 31.0.*.* 10 wrz 2016 22:15
To przykre, że rozwój Szczytna hamuje GDDKIA. Kiepskie drogi krajowe nie spełniające norm, brak obwodnicy, brak choćby metra ścieżek rowerowych w ciągu dróg krajowych.
odpowiedz na ten komentarz