Grzybiarze ruszyli w lasy

2016-07-31 18:43:44(ost. akt: 2016-07-31 10:46:32)

Autor zdjęcia: Joanna Karzynska

Tegoroczny wysyp grzybów w lasach powiatu szczycieńskiego nastąpił już pod koniec czerwca Od kilku tygodni otrzymujemy od czytelników zdjęcia, na których chwalą się zbiorami. Rekordzistom udało się znaleźć kilkadziesiąt prawdziwków podczas jednego wypadu. Są również tacy, którzy znajdują wyjątkowo duże okazy.
Sezon grzybowy nabrał rozpędu. Grzybiarze ruszyli w lasy. Pogoda też sprzyja grzybiarzom – wysokie temperatury i opady deszczu. Jednak, żeby wrócić z lasu z koszem pełnych grzybów, trzeba wiedzieć, gdzie szukać darów lasu.

Grzybiarze mają swoje miejsca
W niektórych lasach pełno jest dorodnych kozaków, prawdziwków i podgrzybków, w innych grzybów jak na lekarstwo. Ci, którzy od lat chodzą na grzyby mają już „swoje” miejsca, początkowi muszą szukać i obserwować las. Występowanie różnych gatunków wiąże się z odpowiednim typem lasu. Grzyby często rosną pod sosnami, dębami czy brzozami. W naszym powiecie słynne z grzybów są lasy w okolicach gminy Wielbark.
- Od lat jeździmy pod Wielbark, bo tu najwięcej jest grzybów, w szczególności prawdziwków - opowiada pani Maria ze Szczytna. - Czasem można tu i z dziesięć borowików w jednym miejscu znaleźć. Grzybki robię w słoiczki, suszę a część zamrażam. A w zimę do jedzenia jak znalazł - dodaje.
Otrzymaliśmy zdjęcie pana Jerzego Widawskiego z Rudki, który w ubiegłym tygodniu znalazł prawdziwka o wadze 98 dag. Do naszej redakcji dotarły również inne sygnały o udanych zbiorach grzybów naszych czytelników.

Nie każdy grzyb jest jadalny
Trzeba pamiętać, że oprócz niewątpliwej przyjemności i relaksu, jaki czerpiemy z szukania i zbierania grzybów, związane jest z nimi też niebezpieczeństwo. Groźba zatrucia grzybami jest bardzo realna i może dotyczyć każdego. Najbardziej narażeni na nie są mało doświadczeni zbieracze oraz wieloletni grzybiarze, których gubi rutyna.
- Żadnych zatruć nie odnotowaliśmy w tym roku ani w roku ubiegłym - informuje Donata Kamińska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczytnie.
Spośród tysięcy grzybów występujących na terenie naszego kraju, istnieje kilka trujących gatunków, które do złudzenia przypominają gatunki jadalne. Większość tych trujących grzybów ma blaszki o białym zabarwieniu. Zbieranie grzybów z blaszkami na spodzie kapeluszy wymaga dużej wiedzy i ostrożności – należy szczególnie dokładnie obejrzeć je przed włożeniem do koszyka. Do najniebezpieczniejszych należą wszystkie muchomory, a wśród nich muchomor sromotnikowy – 50g tego grzyba może spowodować śmierć dorosłego człowieka.

Czytaj e-wydanie


Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. GumoLeon #2046530 | 217.99.*.* 15 sie 2016 14:51

    Czemu nie odcięte korzonki ? Bo robaki wypadają !

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Janusz,mąż Grażyny.Ojciec Marioli iSebastiana #2037608 | 217.99.*.* 1 sie 2016 10:10

    Bierę żonkę Grażynkę, córę Mariolę z jej facetem Mariuszem i dziećmi Brajankiem i Rodżerem, syna Sebka też biorę i jego konkubinę Anetkie z dziećmi Dżesiką i Nikolasem. Wsiadamy do Wektry i BMW sebka i wioooo do lasów

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5