Bajka w Oslo, thriller w Sztokholmie

2016-06-18 18:29:06(ost. akt: 2016-06-18 18:32:34)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Mimo zaledwie 19 lat na karku, Konrad Bukowiecki staje się coraz solidniejszą marką na arenie światowego sportu. Młody szczycieński kulomiot wyśmienicie zadebiutował w elitarnym, wielkim mityngu Diamentowej Ligi, ustanawiając jednocześnie nowy rekord świata juniorów!
Pierwszy występ Bukowieckiego w najbardziej prestiżowym cyklu rozgrywek lekkoatletycznych na świecie miał miejsce 9 czerwca. Utalentowany 19-latek przystępował do turnieju w Oslo z bagażem 5 zwycięstw w imprezach seniorskich z rzędu (złoto w Słupsku, Ostravie, Halle, Warszawie i Bydgoszczy), lecz niewielu ośmieliłoby się go postawić w roli faworyta. Było oczywiste, że będzie to dla niego jedno z największych wyzwań w życiu.
I tam, gdzie wielu zjadłaby trema na widok światowej czołówki, tegoroczny maturzysta ze Szczytna stanął w pełni na wysokości zadania. Już pierwszym rzutem na odległość 20,77 m objął prowadzenie w tym elitarnym gronie. Kolejne próby nie przynosiły żadnych roszad na podium, jednak Bukowiecki nie zamierzał jeszcze składać broni. Gdy stało się jasne, że kolejne pchnięcie kulą w wykonaniu Polaka zdecydowanie przekroczyło magiczną barierę 21 metrów, na twarzy konkurentów pojawiło się wyraźne zaskoczenie.
Kilka sekund później oczy wszystkich komentatorów skupiły się na Konradzie, który wynikiem 21,14 m nie tylko po raz kolejny pobił swój rekord życiowy, ale i... przyczynił się do upadku najstarszego z rekordów w historii lekkiej atletyki! Przed historycznymi dla Polaka zawodami w Oslo, absolutny rekord świata juniorów należał do Terry'ego Albrittona (21,05 m), który ustanowił ów rekord... 22 lutego 1974 roku. Po 42 latach i 108 dniach, przy najwyższym juniorskim rezultacie świata - biało-czerwona flaga zastąpiła barwy amerykańskie.
Złoto było na wyciągnięcie ręki, lecz uszczerbku na dumie doznał najwyraźniej pozostający wcześniej w cieniu Polaka Joe Kovacs (Mistrz Świata i Lider List Światowych 2016), który w kolejnej próbie pchnął kulę na odległość 21,51 m, rzutem na taśmę wskakując na pierwsze miejsce podium.

Skromny start, solidny koniec
Apetyt medalowy kibiców Bukowieckiego rośnie z każdym startem szczytnianina. Oczekiwania wobec rozgrywanej 15 czerwca w Sztokholmie kolejnej odsłony „diamentowej” rywalizacji były więc ogromne. Polak zaczął jednak dość skromnie, plasując się po pierwszej próbie na 5. miejscu z wynikiem 19,63 m. Następne pchnięcia nie zapowiadały poprawy, a nasz reprezentant spadł na 7. lokatę. I w momencie, gdy wielu pogodziło się już ze słabszym startem, organizatorzy zadecydowali o rozegraniu przez wszystkich zawodników dodatkowych 3 kolejek.
Druga szansa, którą otrzymał 19-latek, tchnęła w niego nowe siły. Po uzyskaniu wyniku 20,29 m, Konrad zajmował już 3. miejsce (przed nim byli tylko Tom Walsh i Tim Nedow). Decyzja organizatorów okazała się jednak również zimnym prysznicem dla drugiego z Polaków - Michała Haratyka, który w ostatniej próbie odnotował 20,54 m. Wynik dał mu ostatecznie 2. miejsce, spychając tym samym Bukowieckiego tuż za podium.


Czytaj e-wydanie


Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 
Swoją stronę założysz TUTAJ ".
Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B