Polewanie może być nieobyczajnym wybrykiem

Oblane chciały zostać głównie panny na wydaniu, ponieważ woda symbolizowała płodność oraz powodzenie wśród mężczyzn. Dyngus natomiast polegał na wizytach rodzinnych połączonych z poczęstunkiem oraz podarunkiem na drogę. Oba święta pochodziły z czasów pogańskich. Chrześcijaństwo przejęło je i powiązało z oczyszczającą symboliką wody.

Teraz wodą polewany się wszyscy, bez względu na płeć. Ma to charakter żartobliwy i rozrywkowy, właściwie bez odniesień religijnych. Niestety zdarza się, że niektórzy nie znają umiaru, a za nieobyczajny wybryk grozi surowa kara.

– Karą za polewanie wodą może być mandat w wysokości nawet do 500 zł, pouczenie lub skierowanie do sądu. Jeżeli oblewanie zostanie zakwalifikowane jako naruszenie nietykalności cielesnej, to kara może wynosić nawet rok pozbawienia wolności — wyjaśnia rzecznik policji. — Oblewanie wodą może zostać zakwalifikowane jako zakłócanie spokoju i porządku publicznego, spowodowanie niebezpieczeństwa przez wyrzucanie przedmiotów i wylewanie płynów lub jako nieobyczajny wybryk — dodaje.

W skrajnych sytuacjach naruszony może być nawet przepis art. 288 § 1 Kodeksu Karnego. Chodzi o sytuacje, w których wskutek polewania wodą doszło do zniszczenia mienia np. ubrania. Tradycje jak najbardziej trzeba podtrzymywać, ale nieposzanowanie woli drugiej osoby może słono kosztować. Bawmy się, ale nie przekraczajmy granicy dobrego smaku.

Wioleta Szlachetka

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor HrywnaCzytaj e-wydanie