Skończyła mu się benzyna, więc zgłosił kradzież

2015-10-06 10:47:39(ost. akt: 2015-10-06 11:11:29)
Mieszkaniec gminy Szczytno zaalarmował policjantów, że kolega ukradł mu „Junaka”. Pijany 48-latek w trakcie rozmowy z funkcjonariuszami zaczął się gubić w swoich zeznaniach. W końcu przyznał się, że całą historię wymyślił. Policję wezwał bo pomyślał, że jak zgłosi kradzież, to funkcjonariusze mu przyprowadzą motorower z lasu, w którym skończyło się paliwo. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Około godziny 21 oficer dyżurny szczycieńskich policjantów otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kradzieży motoroweru w miejscowości Niedźwiedzie. Na miejsce zgłoszonej interwencji pojechali policjanci. 48-letni właściciel jednośladu w trakcie rozmowy z funkcjonariuszami opowiedział historię zaginięcia „Junaka”. Miał pożyczyć go koledze, który nie chciał mu go oddać. W pewnym momencie w trakcie zdawania relacji policjantom ze zdarzenia, sam zaczął się gubić w swoich zeznaniach. Został poddany badaniu, które wykazało, że jest pijany. Przyznał się, że całą historię wymyślił. Ze swoim kolegą, który rzekomo miał mu ukraść motorower, pojechali do Wawroch po alkohol. W drodze powrotnej na drodze leśnej zabrakło im paliwa w „Junaku”. Zaparkowali go przy drodze i pieszo poszli do domu. W trakcie wspólnej biesiady wpadł na pomysł, aby wezwać policjantów, którzy mu przyprowadzą do domu motorower.
48-latek odmówił przyjęcia mandatu karnego za bezpodstawne wezwanie policji. Teraz zostanie przeciwko niemu skierowany wniosek do sądu.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5