Pies zamknięty w samochodzie na upale? Reagujmy!

Zostawienie pupila w nagrzanym samochodzie w pełnym słońcu, to narażanie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Każdy, kto spotka czworonoga w takiej sytuacji, ma obowiązek zainteresować się sytuacją. Jeśli widzimy, że właściciel od długiego czasu nie interesuje się zwierzęciem zostawionym na upale, a zwierzę się wyraźnie dusi, trzeba zareagować. Zwykle wystarczy powiadomienie odpowiednich służb dzwoniąc pod numer alarmowy 112, ale bywa także, że bez wybicia szyby w aucie się nie obejdzie.
- Nie powinniśmy zabierać z sobą zwierząt w podróż samochodem jeśli planujemy załatwianie różnych spraw i wiemy, że nie będziemy mogli z sobą zabrać zwierzęcia. Często ludzie tłumaczą się, że wyszli tylko na chwilkę, żeby zrobić zakupy lub coś załatwić. Nawet w ten sposób naraża się pozostawione zwierzę na zagrożenie – uchylona szyba nie poprawi cyrkulacji gorącego powietrza wewnątrz pojazdu. Wcale też nie trzeba długiego czasu, aby zwierzę mogło ulec przegrzaniu, odwodnieniu, udarowi czy nawet uduszeniu – mówi Sebastian Rooth, właściciel firmy "Szkolenie psów Aron". - Mienie nie jest tak ważne jak życie czworonoga. Jeśli byłbym świadkiem takiej sytuacji bez wahania wybiłbym szybę - dodaje.
Właściciel, który w nieodpowiedzialny sposób zostawił zwierzę i spowodował jego cierpienie musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi.
- Przestępstwo to ścigane jest z urzędu. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, za wystawianie zwierzęcia na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego życiu lub zdrowiu, grozi kara grzywny lub ograniczenia albo pozbawienia wolności do 2 lat. Osoba która traktuje zwierzę ze szczególnym okrucieństwem podlega każe do lat 3 - informuje Aneta Choroszewska-Babińska.

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna