Pobiegli za niedźwiedziem

Na malowniczej, leśnej trasie uczestnicy do wyboru mieli do pokonania dystans półmaratonu (21 km), Dychę Juranda (10,5 km) oraz Piątkę Jagienki (5,2 km). Dla najmłodszych organizatorzy przygotowali również biegi dziecięce aż w 6 kategoriach wiekowych, w których udział wzięło ok. 80 osób. 

Zawody odbyły się późniejszym popołudniem i wraz z łagodzącym wpływem lasu pozwoliło to uniknąć największych upałów, które w poprzednich edycjach dawały się zawodnikom we znaki na tej niełatwej, przełajowej trasie. Poza pakietem startowym, dla wszystkich przygotowana była po biegu ciepła strawa z kociołka, a całe wydarzenie zabezpieczała Ochotnicza Straż Pożarna ze Spychowa, która dodatkowo przygotowała basen z zimną wodą dla zmęczonych biegiem nóg uczestników. Kolejną atrakcją była wioska średniowieczna, w której można było wraz z Jurandem ze Spychowa wybić pamiątkową monetę, która następnie trafiała w dedykowane miejsce na medalu każdego uczestnika biegu. 

Na dystansie półmaratonu fascynujący pojedynek stoczyli Bartosz Rynkowski z Iławy z utytułowanym zawodnikiem z Kenii, ramię w ramię przebiegając pierwsze okrążenie i dopiero na 15. km nastąpiło rozdzielenie zawodników. Nduva Boniface Wambua wygrał półmaraton, poprawiając rekord trasy o 3 minuty i 20 sekund.
 
Dychę Juranda wygrał Szymon Chojnacki ze Szczytna, ale do rekordu trasy ustanowionego w 2020 roku przez Pawła Pszczółkowskiego było jeszcze daleko.
 
Najkrótszy i najmłodszy z naszych biegów (Piątka Jagienki), z konkurencji dla amatorów ewoluuje w inną stronę, przyciągając coraz mocniejszych biegaczy. W tym roku Piątkę Jagienki wygrał Marius Vitkauskas (Litwa), poprawiając o 2 minuty rekord trasy.
 
Wśród kobiet wygrała Sandra Kopiczko z Giżycka na dystansie półmaratonu, Dychę Juranda wygrała Katarzyna Matyjasek (także Giżycko), a Piątkę Jagienki Urszula Iwaszko z Wydmin reprezentująca Team Parszczyńskich.
 


Serdecznie gratulujemy wszystkim uczestnikom i zapraszamy na kolejną edycje za rok.

Nadleśnictwo Spychowo