Tragiczny wypadek pod Pasymiem. Kierowca zmarł

2025-06-11 14:27:51(ost. akt: 2025-06-11 14:59:38)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: PAP

Pod Pasymiem zginął po uderzeniu w drzewo kierowca rajdowy z Włoch. Policjanci pod nadzorem prokuratora będą wyjaśniać okoliczności wypadku – podała policja ze Szczytna.
W środę (11 czerwca) oficer policji otrzymał zgłoszenie, że w pobliżu Pasymia auto rajdowe uderzyło w drzewo – poinformowała mł. asp. Joanna Manelska z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. Do zdarzenia doszło na zamkniętym odcinku treningowym drogi szutrowej. W samochodzie „Peugeot” byli kierowca i pilot.

— Mimo reanimacji kierowca zmarł. Policjanci pod nadzorem prokuratora będą wyjaśniać okoliczności wypadku — podała policjantka.

Pilot włoskiej załogi trafił do szpitala.

Rzecznik warmińsko-mazurskiej straży pożarnej Grzegorz Różański poinformował, że uwięzionych w rozbitym samochodzie kierowcę i pilota trzeba było wydobywać przy pomocy specjalistycznego sprzętu.

Rzecznik 81. Orlen Rajdu Polski Andrzej Borowczyk przekazał, że wypadek nie miał związku z tym rajdem ani z poprzedzającymi go treningami, za które odpowiada organizator. 81. Orlen Rajd Polski zostanie rozegrany 13-15 czerwca w okolicach Mikołajek.

— Zawodnicy testują, czyli trenują sobie przed rajdem, ustawiają samochód. Organizator w trosce o to, żeby to wszystko wyglądało jak najlepiej, organizuje takie testy. Zamyka odcinek specjalny – to są testy formalne robione przez organizatora. Ale są zawodnicy, którzy nie korzystają z tego, tylko robią to gdzieś na własną rękę. I tutaj była taka sytuacja. Rajd nie ma z tym nic wspólnego — wyjaśnił.

Jak dodał, organizowaniem takich niezwiązanych z rajdem tras testowych zajmują się zwykle prywatne firmy. Zaznaczył, że do wypadku doszło w miejscu odległym o kilkadziesiąt kilometrów od rejonu, w którym będzie rozgrywany rajd.

— Nikomu nie zezwalamy na to, żeby ktokolwiek robił sobie prywatne testy w okolicy rajdu — dodał.

Nieoficjalnie wiadomo, że załoga miała wziąć udział w rajdzie.

Ofiarą wypadku był 22-letni włoski kierowca rajdowy Matteo Doretto. Miał wystartować w Rajdzie Polski za kierownicą peugeota 208 w kategorii ERC4. Rajdową karierę rozpoczął trzy lata temu, a w 2024 roku zdobył tytuł mistrza Włoch juniorów. W maju zajął miejsce na podium w swojej klasie podczas rundy mistrzostw Europy na Węgrzech. Jego pilot, Samuele Pellegrino, nie odniósł obrażeń w wypadku.
Fot. Matteo Doretto

Przypomnijmy, że rok temu również doszło do poważnego wypadku w trakcie przygotowań do Orlen 80. Rajdu Polski. Niedaleko Gołdapi zderzyły się dwa samochody, w wyniku czego ranne zostały cztery osoby, w tym kierowca rajdowy Sébastien Ogier. Po kilku dniach mężczyzna zmarł.
PAP/red.

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B