Polacy sprzedają więcej młodszych i droższych aut
2024-09-20 18:00:00(ost. akt: 2024-09-19 23:38:24)
O 5000 złotych zmieniła się mediana cen samochodów używanych wystawianych w portalu OTOMOTO od stycznia 2024 roku. Polacy coraz częściej sprzedają modele młodsze i lepiej wyposażone. W stosunku do stycznia o 5% zwiększył się udział samochodów mniej niż pięcioletnich, a ubyło ofert z autami starszymi. Ceny samochodów pozostają stabilne
Realne dochody gospodarstw domowych w II kwartale 2024 roku rosły dwucyfrowo, szybciej niż inflacja, której odczyt na koniec sierpnia wynosił 4,3% w porównaniu z poziomem sprzed roku. Mimo rosnących dochodów Polacy ze względu na pogarszające się wskaźniki ufności konsumenckiej raczej oszczędzają, a jeśli już wydają pieniądze, to właśnie na samochody. Dynamika sprzedaży w segmencie motoryzacyjnym (30,1%) wyraźnie przewyższała w lipcu tempo wzrostu sprzedaży detalicznej we wszystkich segmentach (4,4%).
Sezon wakacyjny nie wpłynął na obniżenie wysokiego poziomu podaży samochodów w 2024 roku, uwzględniając nawet lekki spadek liczby ogłoszeń w sierpniu w porównaniu z lipcem. Pod koniec wakacji Polacy wystawili na sprzedaż 15% więcej aut niż w tym samym czasie rok wcześniej. Poszukujący samochodu także pozostali aktywni. Zgodnie z danymi z Google Analytics 22,4 mln aktywnych użytkowników średnio spędzało na OTOMOTO niemal 12 minut, przeklikując się przez portal średnio prawie 13 razy. Niemal 2/3 wizyt odbyło się za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Tradycyjnie wśród najczęściej wykorzystywanych filtrów na platformie znalazły się marka (84%), model (71%) i rok produkcji (33%).
Od sześciu miesięcy niezmiennie rośnie średnia wartość kredytów zaciąganych na zakup samochodów. Według danych OTOMOTO Pay w sierpniu wyniosła ona 47,7 tys. złotych — aż o 4% więcej niż w poprzednim miesiącu. Kwotowo od początku roku średnia wysokości zobowiązań wzrosła o ponad 6000 złotych. To więcej niż mediana cen wystawianych samochodów (5000 złotych).
Sezon wakacyjny nie wpłynął na obniżenie wysokiego poziomu podaży samochodów w 2024 roku, uwzględniając nawet lekki spadek liczby ogłoszeń w sierpniu w porównaniu z lipcem. Pod koniec wakacji Polacy wystawili na sprzedaż 15% więcej aut niż w tym samym czasie rok wcześniej. Poszukujący samochodu także pozostali aktywni. Zgodnie z danymi z Google Analytics 22,4 mln aktywnych użytkowników średnio spędzało na OTOMOTO niemal 12 minut, przeklikując się przez portal średnio prawie 13 razy. Niemal 2/3 wizyt odbyło się za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Tradycyjnie wśród najczęściej wykorzystywanych filtrów na platformie znalazły się marka (84%), model (71%) i rok produkcji (33%).
Od sześciu miesięcy niezmiennie rośnie średnia wartość kredytów zaciąganych na zakup samochodów. Według danych OTOMOTO Pay w sierpniu wyniosła ona 47,7 tys. złotych — aż o 4% więcej niż w poprzednim miesiącu. Kwotowo od początku roku średnia wysokości zobowiązań wzrosła o ponad 6000 złotych. To więcej niż mediana cen wystawianych samochodów (5000 złotych).
Elektryki najdłużej czekają na swoich nabywców
Od stycznia czas sprzedaży aut utrzymuje się na podobnym poziomie — ponad 40 dni. W sierpniu średnia długość trwania ogłoszenia opublikowanego przez osoby indywidualne wyniosła 42 dni, a przez profesjonalnych sprzedających — 45 dni.
Wyraźnie dłużej na swoich nabywców czekają samochody w pełni elektryczne; wystawiający elektryki muszą uzbroić się w cierpliwość i przygotować się na to, że na nabywcę wystawionego modelu przyjdzie poczekać nawet ponad dwa miesiące. Na tę sytuację składa się kilka czynników, m.in. coraz wyższa podaż używanych aut elektrycznych i nienadążający za nią rozwój infrastruktury.
— Na tempo sprzedaży elektryków w Polsce wyraźnie wpłynęło zawieszenie do końca bieżącego roku wypłat środków z programu Mój Elektryk na zakup samochodów w leasingu. W Polsce to właśnie firmy, tak często korzystające z tej formy finansowania zakupu aut, pozostają głównymi nabywcami pojazdów elektrycznych, a dopłaty pozostawały silnym motywatorem wyboru pojazdu elektrycznego do floty. Wciąż nie znamy też szczegółów zapowiadanego programu dopłat do zakupu używanych elektryków. Potencjalnie zainteresowani elektrykami wobec spodziewanych w przyszłości subsydiów mogą odkładać decyzję o zakupie na później — mówi Tomasz Sułkowski, Head of Sales, OTOMOTO.
Wyraźnie dłużej na swoich nabywców czekają samochody w pełni elektryczne; wystawiający elektryki muszą uzbroić się w cierpliwość i przygotować się na to, że na nabywcę wystawionego modelu przyjdzie poczekać nawet ponad dwa miesiące. Na tę sytuację składa się kilka czynników, m.in. coraz wyższa podaż używanych aut elektrycznych i nienadążający za nią rozwój infrastruktury.
— Na tempo sprzedaży elektryków w Polsce wyraźnie wpłynęło zawieszenie do końca bieżącego roku wypłat środków z programu Mój Elektryk na zakup samochodów w leasingu. W Polsce to właśnie firmy, tak często korzystające z tej formy finansowania zakupu aut, pozostają głównymi nabywcami pojazdów elektrycznych, a dopłaty pozostawały silnym motywatorem wyboru pojazdu elektrycznego do floty. Wciąż nie znamy też szczegółów zapowiadanego programu dopłat do zakupu używanych elektryków. Potencjalnie zainteresowani elektrykami wobec spodziewanych w przyszłości subsydiów mogą odkładać decyzję o zakupie na później — mówi Tomasz Sułkowski, Head of Sales, OTOMOTO.
źródło: OTOMOTO
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez