Brak nietoperzy zabił 1300 dzieci

2024-09-07 07:53:10(ost. akt: 2024-09-07 07:55:08)
Nietoperze potrafią groźnie szczerzyć kły i wydawać straszne piski, ale atakują tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia

Nietoperze potrafią groźnie szczerzyć kły i wydawać straszne piski, ale atakują tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia

Autor zdjęcia: Freepik

Spowodowane przez zabójczego grzyba zmniejszenie populacji nietoperzy w USA wydaje się mieć związek ze śmiercią 1300 tamtejszych dzieci. Tak wynika z badań opisanych w „Science".

Zespół białego nosa (white nose syndrome, WNS) to choroba powodowana przez pochodzącego z Europy zimnolubnego grzyba Pseudogymnoascus destructans, która zabija nietoperze podczas hibernacji. Grzyb atakuje zwłaszcza nietoperze zamieszkujące Amerykę Północną – w ostatnich latach (po roku 2006) przyczynił się do śmierci milionów z nich. Nazwa pochodzi od charakterystycznego, białego nalotu strzępek grzybni na pyskach chorych zwierząt.

Nietoperze żyjące w tamtejszej strefie klimatycznej to ssaki owadożerne – zjadają co noc tysiące owadów, ilość odpowiadającą 40 proc. masy ich ciała, z czego duża część stanowią szkodniki upraw (i komary).

Gdy prof. Eyal Frank z University of Chicago dowiedział się o masowej zagładzie nietoperzy, postanowił wykorzystać to wydarzenie jako naturalny eksperyment, który pozwoliłby ocenić korzyści z latających ssaków.

Jak się okazało, tam gdzie zabrakło nietoperzy, farmerzy stosowali znacznie więcej chemicznych środków ochrony roślin – średnio o 31,1 proc. Ten wzrost autor badań powiązał ze wzrostem średniej śmiertelności niemowląt o prawie 8 proc. – parametr ten często jest używany do oceny wpływu toksyn środowiskowych. W hrabstwach, gdzie chorowały nietoperze, dzieci umierały częściej niż tam, gdzie zwierzęta były zdrowe – chociaż normy stosowania środków ochrony roślin nie zostały przekroczone. Przełożyło się to na 1334 dodatkowe zgony niemowląt.

To nie jedyne badanie wiążące ze sobą losy populacji ludzi i zwierząt. Wcześniej Frank i inny badacz oszacowali, że załamanie się populacji sępów w Indiach mogło spowodować śmierć 500 tys. ludzi — z powodu braku ptaków padlinożernych rozprzestrzeniła się wścieklizna i inne choroby.

Również badania dotyczące pojawiających się masowo co 13-17 lat w USA cykad wykazały, ze rosnące w „latach cykad” stosowanie pestycydów może mieć związek ze zwiększoną wówczas śmiertelnością niemowląt. Osoby urodzone w latach cykad miały ponadto niższe wyniki w testach i częściej rzucały szkołę.

W roku 2021 w piśmie „PNAS” ukazała się praca wykazująca, że występowanie wilków zmniejsza liczbę wypadków drogowych na danym terenie, ponieważ mniej jeleni wybiega na drogi i zderza się z samochodami. ih/(PAP)

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5