W Suszu już można powoli mrozić szampany
2015-04-17 12:00:13(ost. akt: 2015-04-17 12:05:55)
— Dopóki nasi rywale mają nawet tylko matematyczne szanse na wyprzedzenie nas w tabeli, to trzeba grać na maksa — mówi Jarosław Płoski, trener Unii Susz. Lider grupy 2 klasy okręgowej ma aż jedenaście punktów przewagi nad drugą w tabeli Tęczą Miłomłyn.
Unia Susz pewnie zmierza po historyczny awans do IV ligi — promocję wywalczą dwa najlepsze zespoły klasyfikacji końcowej. W ostatniej serii liderzy grupy 2. klasy okręgowej pokonali na swoim terenie Grunwald Gierzwałd 4:0, powiększając przewagę nad drugą w tabeli Tęczą Miłomłyn już do 11 pkt. Do zakończenia sezonu pozostało dziesięć kolejek.
— Te 4:0 to był i tak najniższy wymiar kary dla gości, bo doskonałych sytuacji nie potrafili wykorzystać Aleksander Kowalczyk i Jarosław Rzeźnikiewicz — komentuje ostatnią wygraną lidera trener Unii Jarosław Płoski.
Unia ostatnio traci bardzo mało punktów, za to straty co chwila zaliczają zespoły goniące drużynę z Susza. Jedenaście punktów przewagi to naprawdę dużo, tylko tragedia mogłaby odebrać Unii wymarzony awans. W Suszu już można mrozić szampany? — Póki nasi rywale mają nawet tylko matematyczne szanse na wyprzedzenie nas w tabeli, to trzeba grać na maksa. Wiemy, że mamy dużą przewagę, którą ciężko byłoby roztrwonić, musimy jednak zachować skupienie i myśleć tylko o każdym najbliższym meczu — dodaje trener Płoski.
Tym najbliższym meczem dla Unii będzie wyjazdowe spotkanie z Fortuną Gągławki (sobota, 18. kwietnia, godz. 16.00).
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez