Marcin Gienieczko: Było minus 37 stopni, a wiatr wiał z siłą 144 km/h. W namiocie wszystko wręcz chodziło [WYWIAD]
2023-03-18 14:00:00(ost. akt: 2023-03-19 10:37:58)
— Było minus 37 stopni, a wiatr wiał z siłą 144 km/h. W namiocie wszystko wręcz chodziło — opowiada Marcin Gienieczko. Podróżnik z Kętrzyna zamierzał zdobyć na nartach najwyższy szczyt archipelagu Svalbard. Znalazł się w oku arktycznej burzy śnieżnej.
— Szczęśliwy, że cały i zdrowy?
— Mam mieszane uczucia. Jako sportowiec nie osiągnąłem celu. Od szóstego roku życia uprawiam sport. Dziś mam 44 lata i poświęciłem eksploracji całe swoje życie. Outdoor i wyprawy to moja tożsamość. Burza śnieżna jednak nie pozwoliła mi dojść na najwyższy szczyt archipelagu Svalbard, czyli na Górę Newtona (1713 m n.p.m. – red.). Chciałem stanąć na szczycie, ...
— Mam mieszane uczucia. Jako sportowiec nie osiągnąłem celu. Od szóstego roku życia uprawiam sport. Dziś mam 44 lata i poświęciłem eksploracji całe swoje życie. Outdoor i wyprawy to moja tożsamość. Burza śnieżna jednak nie pozwoliła mi dojść na najwyższy szczyt archipelagu Svalbard, czyli na Górę Newtona (1713 m n.p.m. – red.). Chciałem stanąć na szczycie, ...
Ten artykuł ukazał się w papierowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.
Dlatego na gazetaolsztynska.pl jest dostępny tylko dla prenumeratorów naszego elektronicznego wydania.
Jak je otrzymać? To proste. Na początek kliknij tutaj:
kupgazete.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez