300 motocykli na otwarcie sezonu w Warpunach

2018-05-02 17:20:00(ost. akt: 2018-05-02 14:08:29)

Autor zdjęcia: Wojciech Caruk

GMINA SORKWITY\\\ Ryk silników, muzyka, zapachy z grilla i kotła pomieszane z wonią spalin, a do tego piękna pogoda. Do Warpun przyjechali wielbiciele motocykli z całego regionu. W tym gronie nie mogło zabraknąć „bikerów” z Mrągowa i okolic.
Prawie 300 motocykli wzięło udział 29 kwietnia w otwarciu sezonu motocyklowego w Warpunach (gm. Sorkwity). Już po raz siódmy zjechali się tam pasjonaci jednośladów z całego regionu. Dla niektórych był to jednak pierwszy raz. — Podczas święcenia jajek i motocykli w Wielką Sobotę w Świętej Lipce zobaczyliśmy plakaty i postanowiliśmy przyjechać. My wprawdzie preferujemy zloty 2-3 dniowe, ale czasami fajnie jest wpaść na taką „motomajówkę” i spotkać się z innymi motocyklistami — mówi „Maciejka” z Kętrzyńskiego Klubu Motocyklowego "RAST".

Zlot rozpoczęła uroczysta msza w intencji motocyklistów w kościele św. Antoniego, po której nastąpiło tradycyjne święcenie motocykli. Następnie ponad 260 maszyn w asyście policjantów na motocyklach i straży pożarnej wyruszyło na przejazd paradny do Mrągowa. Po powrocie do Warpun pod kościołem odbył się piknik. — Z roku na rok impreza się rozkręca. Przyjeżdża coraz więcej motocykli. Pogoda dopisała, proboszcz też zadowolony — nie kryje radości Dariusz Wyrostek z First Indian Motorcycle Club Poland, który wraz z Motorem Burszewo był organizatorem imprezy.

Mimo tego, że impreza była otwarciem sezonu, to dla wielu „bikerów” trwa on już od wielu tygodni. — Jestem tutaj co roku. Taka moja tradycja. Motocykle, koledzy, brać motocyklowa, atmosfera. U mnie sezon jest już w pełni. To kolejne otwarcie, chyba trzecie, na którym jestem. Wiele kilometrów już w tym roku przejechałem, ale jak widać sezon otwieram cały czas — cieszy się Tomasz „Mazi” Mazur z podwęgorzewskich Radziej, jeżdżący w barwach klubu Perkun z Giżycka.

Zlot promował również hasło „Ja uważam, a ty? Motocykle są wszędzie”.
— Myślę, że dla nas, jak i dla innych uczestników ruchu ruchu drogowego najważniejsze jest bezpieczeństwo. Niektórzy kierowcy samochodów wychodzą z założenia, że aby przeszedł przegląd. Z motocyklem jest inaczej. Tu wszystko musi działać bez zarzutu, bo można zrobić krzywdę sobie i komuś. Podobnie jest na drodze. Do tego trzeba mieć rozum. My staramy się propagować pozytywne zachowania na trasie — dodaje „Maciejka”.

Na pytanie, czego życzą innym miłośnikom dwóch kółek wszyscy odpowiadają zgodnie. — Tyle samo powrotów, ile wyjazdów. Bezpiecznie przejechanych kilometrów.
Przy tej okazji motocykliści postanowili wesprzeć podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Mrągowie. Podczas zlotu zbierali pluszowe maskotki, które zostaną przekazane dzieciom.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5