Obniżyli pobory burmistrzowi, bo źle kierował urzędem
2017-11-01 13:25:00(ost. akt: 2017-11-06 19:49:30)
O 1740 złotych mniej będzie zarabiał burmistrz Józef Karpiński. Taką decyzję podjęli radni na ostatniej sesji, zarzucając mu nienależyte wykonywanie obowiązków.
Do tej pory Józef Karpiński, burmistrz miasta i gminy Ryn zarabiał 12100 złotych brutto. Radni podjęli decyzję o obniżeniu jego wynagrodzenia, zarzucając mu nienależyte wywiązywanie się z obowiązków i wprowadzanie radnych w błąd. Rajcy mówili także o skargach mieszkańców dot. burmistrza i kierowany przez niego urząd.
W uzasadnieniu projektu uchwały obniżającej pobory burmistrza radni zwrócili m.in. uwagę na sprawę budowy domu przedpogrzebowego na cmentarzu komunalnym w Rynie, zarzucając burmistrzowi wprowadzenie ich w błąd, co do możliwości budowy takiego obiektu przez samorząd. Podobnie radni zostali wprowadzeni w błąd co do możliwości ustawienia kasetonów z kwiatami wzdłuż drogi krajowej 59 przecinającej Ryn. Do takich spraw „dorzucono” skargi mieszkańców Szymonki i Orła na stan dróg.
W efekcie szeregu takich wydarzeń rada postanowiła zmniejszyć wynagrodzenie burmistrza, uważając, że nie sprawuje on należycie swojej funkcji. — Za zmniejszeniem wynagrodzenia opowiedziało się ośmiu radnych, a siedmiu było przeciw — mówi Jarosław Filipek, przewodniczący Rady Miasta i Gminy w Rynie. — Na jednej z komisji burmistrz zapowiadał zaskarżenie takiej uchwały jeżeli zostanie podjęta, ale jaką ostatecznie podejmie decyzję - nie wiem. Na sesji już tej sprawy tak nie komentował.
Burmistrz Józef Karpiński – jak przekazał nam w rozmowie telefonicznej – sprawę obniżenia mu wynagrodzenia traktuje jako działanie polityczne grupy opozycyjnych radnych. Jeszcze do niedawna burmistrzowi sprzyjała większość radnych z KWW „Gmina Ryn 2014”. Niestety, troje radnych przeszło do opozycji i stąd takie działania.
— Nie wszystko w uzasadnieniu uchwały polega na prawdzie, sprawa wygląda inaczej — twierdzi burmistrz Rynu Józef Karpiński. — Ryn będzie miał taką kaplicę na nowym cmentarzu, o który staraliśmy się od 2010 roku. Akcja z obniżeniem mi wynagrodzenia to działanie polityczne opozycji inspirowane z powiatu. Wybory już za rok i to już jest kampania do samorządu. Ze swojej strony mogę zapewnić mieszkańców, że program, który zakładaliśmy zostanie zrealizowany, a w pewnych sprawach uda się nam nawet zrobić więcej.
Jak nam przekazał Józef Karpiński – rozważa możliwość odwołania się od tej uchwały, ale decyzji jeszcze nie podjął.
Jak nam przekazał Józef Karpiński – rozważa możliwość odwołania się od tej uchwały, ale decyzji jeszcze nie podjął.
Do sprawy wrócimy.