Włoska wyprawa uczniów, absolwentów i nauczycieli z Niepublicznego Gimnazjum im. Jana Pawła II w Hartowcu

2017-05-27 14:10:24(ost. akt: 2017-05-27 08:15:44)

Autor zdjęcia: nadesłał Bogusław Łukwiński

W dniach 1-6 maja – 13 osobowa grupa uczniów i absolwentów (2 osoby) z Niepublicznego Gimnazjum im. Jana Pawła II w Hartowcu odbyła pod opieką ks. Sławomira Skonieczki, Beaty Drzewińskiej i Bogusława Łukwińskiego pielgrzymkę do Włoch.
Głównym jej celem było odwiedzenie miejsc świętych, a zwłaszcza nawiedzenie grobu Świętego Patrona Szkoły jako wyraz podziękowania za dar hartowieckiego gimnazjum noszącego od 2005 roku Imię Jana Pawła II.

Napięty program tej sześciodniowej wycieczki dostarczył jej uczestnikom niesamowitych doświadczeń, wrażeń i przeżyć. Pielgrzymi nawiedzili groby świetych: Justyny i Antoniego w Padwie, Piotra Apostoła, Jana Pawła II w Rzymie, Klary i Franciszka w Asyżu. Niesamowicie głębokie przeżycia duchowe towarzyszyły wszystkim podczas Mszy Świętych: w Padwie, Katakumbach Domitylli - gdzie można było cofnąć się w czasie do nabożeństw odprawianych tu przez pierwszych chrześcijan, w kaplicy Portiunkula w Asyżu, czy też podczas liturgii sprawowanej pod przewodnictwem biskupa Andrzeja Suskiego przed grobem Jana Pawła II w Bazylice Św. Piotra w Rzymie.

W środę 3 maja podczas Audiencji Generalnej Papieża Franciszka oprócz słów papieskiej katechezy można było doświadczyć wielkości, wspólnoty i powszechności Kościoła Katolickiego, gdyż Plac Św. Piotra wypełniony był pielgrzymami niemal z całego świata. Dało się także odczuć atmosferę otwartości i przyjaźni , której dowodem były spontaniczne spotkania hartowieckiej młodzieży z Hiszpanami i Włochami. Dodatkowo doznania duchowe wzmocnione zostały walorami estetycznymi dostarczonymi przez przepiękne alpejskie i apenińskie widoki, urokliwe uliczki włoskich miast i miasteczek, czy też bogactwo kulturowe świata środziemnomorskiego.

Parafrazując znane przysłowie, że „nie samym duchem człowiek żyje” znalazło się też co nieco i dla ciała! Przede wszystkim nie zawiodła przepiękna, słoneczna pogoda kontrastująca wówczas z naszą, polską (początek maja był wyjątkowo zimny). Zachwycające okazały się także typowe włoskie potrawy: sery, makarony (oczywiście „aldente”), pasty, pizze, kanapki „pannini” oraz owoce i soki. Jednak niewątpliwym „numero uno” okazały się oryginalne i niecieknące po palcach włoskie lody. Kolejną „wartością dodaną” było poznanie innej kultury, ale też i innego spojrzenia na na życie, skonfrontowanego między innymi podczas wieczornych polsko- włoskich rozmów na ryneczku w Monterotondo. Tu też w praktyce okazało się jak ważna jest umiejętność posługiwania się językiem angielskim.

Wycieczka okazała się niezwykle udana i pełna wrażeń. Jej uczestnicy oprócz zakładanych przez organizatorów celów, doświadczyli wielu osobistych doznań, którymi chętnie dzielili się podczas drogi powrotnej, relacjach w domach rodzinnych i rozmowach z przyjaciółmi. Wszyscy są też zgodni, że oglądanie programów TV lub przeglądanie stron www, to nie to samo, co osobiste obserwowanie i upajanie się pięknem otaczającego nas świata.


Bogusław Łukwiński
dzialdowo@gazetaolsztynska.pl


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5