Nasze ryby - palce lizać
2015-12-14 14:32:38(ost. akt: 2015-12-14 15:19:45)
Sprzedaż przedświąteczna zaczyna nabierać tempa, Gospodarstwo Rybackie Barbary i Jana Ossowskich z Koszelew w tym roku w swojej ofercie przygotowało dla klientów szeroki wybór ryb, serwowanych prosto z wody, między innymi tradycyjnego, wigilijnego karpia.
— Karp z naszego Gospodarstwa jest wpisany do sieci Dziedzictwa Kulinarnego Warmia Mazury i Powiśle. Jest to informacja dla klientów, że karp wytwarzany jest tradycyjnie i karmiony wyłącznie naturalnym surowcem - paszą zbożową — mówi pani Justyna, córka właścicieli Gospodarstwa.
Oprócz tradycyjnego karpia w Koszelewach można zakupić również z własnej hodowli, pstrąga, karasia, jesiotra, amura czy też tołpygę.
Dla amatorów wędkowania Gospodarstwo udostępnia też pstrągowe łowisko wędkarskie, w którym można samemu złowić rybę na wigilijny stół.
Oprócz tradycyjnego karpia w Koszelewach można zakupić również z własnej hodowli, pstrąga, karasia, jesiotra, amura czy też tołpygę.
Dla amatorów wędkowania Gospodarstwo udostępnia też pstrągowe łowisko wędkarskie, w którym można samemu złowić rybę na wigilijny stół.
Pyszna "Rybaśka"
W roku 2015 Gospodarstwo Rybackie z Koszelew startowało w konkursie gastronomicznym, zorganizowanym podczas Regionalnego Święta Ryby w Iławie. W konkursie na gotowanie zupy rybnej tzw. „kociołka”, Gospodarstwo zajęło zaszczytne drugie miejsce. Kociołek zyskał sobie nową nazwę, która nie mogłaby inaczej brzmieć, jak tylko „Rybaśka” - od imienia autorki przepisu czyli pani Barbary Ossowskiej.
— Należy wspomnieć, że Gospodarstwo brało udział już po raz czwarty w tej imprezie i jak do tej pory udawało się nam uzyskać satysfakcjonujące wyniki. Dwa razy zajęliśmy drugie miejsce i dwa razy pierwsze, zdobywając tym samym puchary Marszałka województwa — dodaje pani Justyna.
W roku 2015 Gospodarstwo Rybackie z Koszelew startowało w konkursie gastronomicznym, zorganizowanym podczas Regionalnego Święta Ryby w Iławie. W konkursie na gotowanie zupy rybnej tzw. „kociołka”, Gospodarstwo zajęło zaszczytne drugie miejsce. Kociołek zyskał sobie nową nazwę, która nie mogłaby inaczej brzmieć, jak tylko „Rybaśka” - od imienia autorki przepisu czyli pani Barbary Ossowskiej.
— Należy wspomnieć, że Gospodarstwo brało udział już po raz czwarty w tej imprezie i jak do tej pory udawało się nam uzyskać satysfakcjonujące wyniki. Dwa razy zajęliśmy drugie miejsce i dwa razy pierwsze, zdobywając tym samym puchary Marszałka województwa — dodaje pani Justyna.
Prawdziwe delikatesy
Przedświąteczna sprzedaż, to czas wytężonej pracy w naszym Gospodarstwie, ale jakże przyjemny jest końcowy efekt, kiedy w wigilijny wieczór można zasiąść do stołu, pełnego pysznych potraw z ryb, przygotowywanych przez mamę czyli naszego prywatnego szefa kuchni — mówi pani Justyna. — Każdego roku mama sama wymyśla przepisy - od karpia faszerowanego kapustą, po pstrągi, jesiotry w różnych sosach, smażone, gotowane, zapiekane czy też podawanych w postaci sushi na surowo, oraz w różnych smakach past, przyrządzanych z wędzonego pstrąga.
Przedświąteczna sprzedaż, to czas wytężonej pracy w naszym Gospodarstwie, ale jakże przyjemny jest końcowy efekt, kiedy w wigilijny wieczór można zasiąść do stołu, pełnego pysznych potraw z ryb, przygotowywanych przez mamę czyli naszego prywatnego szefa kuchni — mówi pani Justyna. — Każdego roku mama sama wymyśla przepisy - od karpia faszerowanego kapustą, po pstrągi, jesiotry w różnych sosach, smażone, gotowane, zapiekane czy też podawanych w postaci sushi na surowo, oraz w różnych smakach past, przyrządzanych z wędzonego pstrąga.
Dla spóźnionego wędrowca
Chciałabym podzielić z Państwem pewną historią, dotyczącą wigilijnego karpia, która na długo pozostanie w naszej pamięci — opowiada pani Justyna. — Kilka lat temu, w wigilijne popołudnie, gdzieś około godziny 17.00, kiedy to już wszyscy po pracy, przygotowani do Wigilii zaczęliśmy dekorować stół i zastawiać go smakołykami, do drzwi zapukał spóźniony klient. Ten pan w szale świątecznych zakupów zapomniał o karpiu. Niestety my wszystko mieliśmy już sprzedane. Klient upierał się, że nie może wrócić do domu bez karpia. Prosił, wręcz błagał. Moja mama zlitowała się i zapakowała mu już przyrządzonego (zresztą stojącego już na naszym stole) karpia faszerowanego w kapuście. Tym samym sprawdziło się stare przysłowie, że „szewc bez butów chodzi”. Karpia nie mieliśmy, ale wybór potraw na naszym stole i tak był ogromny. Raz jeszcze zapraszam do naszego Gospodarstwa, ryb wystarczy dla wszystkich, a przygotowane z nich dana zadowolą najwybredniejszych.
Chciałabym podzielić z Państwem pewną historią, dotyczącą wigilijnego karpia, która na długo pozostanie w naszej pamięci — opowiada pani Justyna. — Kilka lat temu, w wigilijne popołudnie, gdzieś około godziny 17.00, kiedy to już wszyscy po pracy, przygotowani do Wigilii zaczęliśmy dekorować stół i zastawiać go smakołykami, do drzwi zapukał spóźniony klient. Ten pan w szale świątecznych zakupów zapomniał o karpiu. Niestety my wszystko mieliśmy już sprzedane. Klient upierał się, że nie może wrócić do domu bez karpia. Prosił, wręcz błagał. Moja mama zlitowała się i zapakowała mu już przyrządzonego (zresztą stojącego już na naszym stole) karpia faszerowanego w kapuście. Tym samym sprawdziło się stare przysłowie, że „szewc bez butów chodzi”. Karpia nie mieliśmy, ale wybór potraw na naszym stole i tak był ogromny. Raz jeszcze zapraszam do naszego Gospodarstwa, ryb wystarczy dla wszystkich, a przygotowane z nich dana zadowolą najwybredniejszych.
oprac.mcz
dzialdowo@gazetaolsztynska.pl
dzialdowo@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz TUTAJ ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez