Teatr na jesienną chandrę

Grupa młodzieży na co dzień mieszkająca w internacie szkolnym pod okiem polonistki Anny Krasińskiej systematycznie wprowadza w życie internatu elementy sztuki, a ich spektakle wystawiane były już w okolicznych gimnazjach czy w czasie zebrań rodzicielskich. I tym razem w pewne październikowe popołudnie publiczność internacka miała przemiłą okazję obejrzeć spektakl „Prawie jak wino". Na scenie świetlicy wystąpili: Lidka (Joanna), Kacper (Ksiądz), Wiktoria (Marzenka), Kasia (Bożena oraz śpiewaczka), Asia (śpiewaczka oraz reżyser), Paulina (gwiazda), Łukasz (Dariusz) oraz Estera (Jagoda).

Autorem całokształtu była anonimowa „Krysia", której celem było przedstawienie fragmentu życia nauczyciela w sposób zdecydowanie zabawny, a zważywszy na uśmiech widoczny podczas przedstawienia na twarzach widzów, można śmiało stwierdzić, iż efekt humorystyczny został osiągnięty. Jednak nie był to jedyny powód wystawienia sztuki. Zarówno autorka, jak i członkowie koła teatralnego postanowili wypromować kompot, ale nie byle jaki, tylko tzw. „Kompot Krysi" – napój wprowadzający nie tylko ogólną radość, ale i energię do dalszego funkcjonowania w, jak wielu uważa, nudnym świecie.

Jednak z całą pewnością można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie starania i niezmierzone pokłady energii, jakimi dysponuje założycielka koła Anna Krasińska, żaden spektakl nie miałby miejsca. Wystawiona komedia zachęca do pozytywnej wizji codzienności, do uśmiechu mimo drobnych trudności, które wpisane są w naszą codzienność.

Estera Sobstyl