Prosta, ciekawa i pouczająca historia
2016-06-30 08:30:14(ost. akt: 2016-06-30 08:36:49)
Już po raz drugi uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II z Prostek uczestniczyli w projekcie edukacyjnym „Opowiem Ci o wolnej Polsce”, którego organizatorami są: IPN, Muzeum Powstania Warszawskiego i CEO.
W nagrodę za zrealizowanie autorskiego projektu pt. „Prześpiewałam całe swoje życie”, trzy uczennice: Wiktoria Jaworska, Oliwia Kudzin i Dominika Sokół, pojechały na warszawski finał, który odbył się w dniach 6-7 czerwca 2016 roku.
Dziewczynki uczestniczyły, m.in. w warsztatach i spotkaniach z pracownikami Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie oraz Muzeum Powstania Warszawskiego. Zaprezentowały swój projekt wszystkim uczestnikom spotkania. Najważniejsze – jak sądzę – poznały tajniki tworzenia i realizacji projektu. Bardzo cenne są znajomości, które zawarły nasze uczennice z młodzieżą szkolną z całej Polski.
Wiktoria, Oliwia i Dominika reprezentowały nie tylko Szkołę Podstawową im. Jana Pawła II z Prostek, ale też i gminę Prostki oraz cały powiat ełcki.
Gratulujemy dziewczynkom!
Pani Czesława Kiejzer urodziła się w 1925 roku w przygranicznej wsi Markowce. W 1943 roku została wywieziona do pracy w Niemczech. Po zakończeniu II wojny światowej i krótkotrwałym powrocie do Polski, dociera na tereny ZSRR, aby zatrzymać się w Grodnie. Pracuje tam jako pomoc domowa u jednej z miejscowych rodzin. Powraca na stałe do Polski w 1957 roku i zamieszkuje w Ełku. Pracuje w przedszkolu i w szkole odzieżowej na kuchni. Z powodu złego stanu zdrowia idzie na rentę, a po osiągnięciu 60 roku życia przechodzi na emeryturę. Obecnie ma 91 lat, nieźle się czuje, tryska humorem i ćwiczy swój umysł czytając książki oraz regularnie chodzi do kościoła.
Gratulujemy dziewczynkom!
Pani Czesława Kiejzer urodziła się w 1925 roku w przygranicznej wsi Markowce. W 1943 roku została wywieziona do pracy w Niemczech. Po zakończeniu II wojny światowej i krótkotrwałym powrocie do Polski, dociera na tereny ZSRR, aby zatrzymać się w Grodnie. Pracuje tam jako pomoc domowa u jednej z miejscowych rodzin. Powraca na stałe do Polski w 1957 roku i zamieszkuje w Ełku. Pracuje w przedszkolu i w szkole odzieżowej na kuchni. Z powodu złego stanu zdrowia idzie na rentę, a po osiągnięciu 60 roku życia przechodzi na emeryturę. Obecnie ma 91 lat, nieźle się czuje, tryska humorem i ćwiczy swój umysł czytając książki oraz regularnie chodzi do kościoła.
Pani Czesia - na początku - opowiedziała nam o swoim dzieciństwie. Dalsza część opowieści dotyczyła przymusowej pracy - jakiej została poddana - i warunków życia, jakie miała w Niemczech. Trudny powrót do Polski i do rodzinnej wsi przygranicznej, opisała nam ze szczegółami.
Z ogromnym ciepłem i ze szczerym oraz szerokim uśmiechem wspominała dziecko, którym się opiekowała będąc potem w Grodnie. Powiedziała nam, jakimi słowy odezwała się do tego dziecka, któregoś razu: „ Ach ty mały bolszewiku, ja za Ciebie zbieram, a Ty mi na starość szklanki wody nie podasz”. On jej odpowiedział: „Czesia, ja Tobie dam.” Nazywał ją „drugą mamą”.
Z opowieści pani Czesi wynika, że jest zadowolona z tego, iż po powrocie z Grodna, zamieszkała, pracowała i mieszka w Ełku. Co prawda jest sama (mąż już nie żyje, a jedyne dziecko zmarło), ale jest szczęśliwa. Stara się radzić sobie sama, co jej zresztą nieźle wychodzi i zachować trzeźwy umysł, jak najdłużej. Historię, którą nam opowiedziała pani Czesia, nie znajdziemy, ani w podręczniku, ani w jakiejkolwiek innej książce.
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez