No i fajrant. Mazur spada do klasy A. Co ze Zniczem, Śniardwami i MKS?

Najwyżej sklasyfikowana z naszych ekip, Znicz Biała Piska, w miniony weekend ugościła na swej murawie Mrągowię Mrągowo. Prowadzenie szybko dał gospodarzom gol Dawida Pietkiewicza (7'), lecz rywale odpowiedzieli dwiema bramkami jeszcze przed przerwą. Autorem pierwszej był Wiktor Bojarowski.

Ostateczny rezultat spotkania na 1:2 ustalił Przemysław Rybkiewicz, który po końcowym gwizdku odebrał statuetkę dla króla strzelców forBet IV ligi.
Znicz zakończył sezon na 7. miejscu w tabeli, co zawdzięcza 47 punktom (14 zwycięstw, 5 remisów i 11 porażek).

Szczebel ligowy niżej, w klasie okręgowej, dwójce naszych reprezentantów również nie udało się pożegnać z kibicami ani jednym dodatkowym „oczkiem”. Śniardwy Orzysz udały się do Jezioran. Miejscowy MKS potwierdził swą wysoką formę i – po ostatnim upolowaniu Wilczka Wilkowo (5:0) – uporał się także z orzyszanami (5:1). Honor KSŚ uratował w 75. minucie Patryk Baran.

Zielono-niebiescy zakończyli sezon na 11. miejscu w klasie okręgowej (32 punkty, 9 zwycięstw, 5 remisów, 16 porażek).

Mecz ten był ponadto ostatnim, który Śniardwy rozegrały pod wodzą trenera Roberta Dobkowskiego. Po końcowym gwizdku zawodnicy oraz przedstawiciele zarządu (z prezesem Janem Olszewskim na czele) uroczyście podziękowali szkoleniowcowi m.in. za lata pracy włożonej na rzecz KSŚ oraz historyczną passę 16 ligowych zwycięstw z rzędu (sezon 2021/2022).

Stery po nim przejął Bartłomiej Koniecko, dla którego będzie to już trzecie podejście z zespołem seniorów z Orzysza (po raz pierwszy pracował w orzyskim klubie w sezonach 2010/2011 oraz 2011/2012, łącząc wówczas obowiązki trenerskie z grą na boisku).

Drugi z naszych zespołów występujących w klasie okręgowej, Mazur Pisz, „na do widzenia” zmierzył się z liderem – Mazurem Ełk. Choć wielu skazywało piszan na pożarcie, podopieczni trenera Kamila Pyczota zawiesili faworytom poprzeczkę bardzo wysoko. Ełczanie wyszli na prowadzenie w 37. minucie, lecz po zmianie stron nadzieję na wygraną przywrócił celnym strzałem Kamil Małż (70’). Ostatnie słowo należało jednak do zespołu z Ełku. A konkretnie Oskara Waszkiewicza, który w doliczonym czasie gry strzelił na 1:2, pieczętując tym samym spadek Mazura Pisz do klasy A.

Piszanie zakończyli bowiem rozgrywki na 16., ostatnim miejscu w tabeli (22 punkty, 6 zwycięstw, 4 remisy, 20 porażek).

– Jeśli kończyć sezon, to z przytupem! – z takiego założenia wyszła najwyraźniej ekipa MKS Ruciane-Nida, która 18 czerwca wyruszyła na podbój Rynu. Gospodarze z Pogoni na listę strzelców wpisali się aż… sześciokrotnie! Tyle bramek jednej strony z reguły wiąże się z deklasacją drugiej. Nie tym razem. Niebiesko-biali odpowiedzieli bowiem aż OŚMIOMA golami. Po dwa ustrzelili Martyn Potaś, Patryk Hałaburda, Grzegorz Kaczmarczyk i Karol Domurat.
MKS Ruciane-Nida zakończył sezon na 6. miejscu w klasie A (28 punktów; 7 zwycięstw, 7 remisów i 6 porażek).