Największą frajdą było nocowanie w szkole

2022-11-29 09:00:00(ost. akt: 2022-11-29 12:38:42)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

W miniony piątek uczniowie Szkoły Podstawowej w Uścianach świetnie się bawili w szkolnych murach. Najpierw był Dzień Pluszowego Misia, potem konkursy i zabawy, andrzejkowe wróżby, dyskoteka i oglądanie filmów. Jednak największą frajdą było nocowanie w szkole.
Szkoła to nie tylko lekcje, wkuwanie czy sprawdziany i wcale nie musi kojarzyć się jedynie z nauką i ciężką pracą. Szkoła to także przyjaźnie i miło spędzony czas.

O tym, że fajnie jest czasem oderwać się od obowiązków i spojrzeć na szkołę z innej strony, przekonali się uczniowie Szkoły Podstawowej w Uścianach. W miniony piątek (25 listopada) wielu z nich po raz pierwszy spędziło noc bez rodziców poza domem, a do tego w szkole. Ale od początku...

Ten dzień był inny niż wszystkie — podczas zajęć lekcyjnych obchodzony był bowiem Dzień Pluszowego Misia. Z tej okazji każdy uczeń miał taki przywilej: w razie ewentualnej „wpadki” przy odpowiedzi, przed otrzymaniem negatywnej oceny chronił go miś-pluszak, którego przyniósł ze sobą do szkoły.

A po południu to dopiero się działo! Było wesoło i bardzo aktywnie — konkursy, gry, zabawy, andrzejkowe wróżby i dyskoteka — atrakcjom nie było końca.

Dodatkowo, z uczniami klasy ósmej spotkała się pani pielęgniarka, która przygotowywała ich do udziału w zbliżającym się konkursie wiedzy o zdrowiu. Szlifowali zdobyte wiadomości, rozmawiając między innymi o prawidłowym odżywianiu, aktywności fizycznej, profilaktyce chorób zakaźnych i profilaktyce palenia tytoniu.

Uczniów odwiedzili też policjanci. Policyjny patrol, przejeżdżając wieczorem obok budynku szkoły, zauważył palące się światło i postanowił sprawdzić co tam się dzieje — odwiedziny były sympatyczne i miłe.

Na koniec uczniowie (już w śpiworach) oglądali filmy — wszystkie klasy w szkole wyposażone są w tablice interaktywne, każdy więc oglądał film w swojej klasie. Podsumowując, nie było ani chwili na nudę, a co dopiero mówić o śnie, bo na sen to prawie zabrakło czasu.

Taka noc w szkole, to doskonała okazja do lepszego poznania się, głębszej integracji, przełamywania różnorodnych barier i umacniania więzi — podsumowuje Renata Olszewska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Uścianach.

Pisać by można było jeszcze długo, bo i noc długa była, a sen nadszedł dopiero po wielu godzinach szaleństw, śmiechów i nie kończących się szeptów przed zaśnięciem...

Niedługo potem wszyscy usłyszeli: pora wstawać, sprzątać sale i pakować rzeczy. Zmęczeni i trochę niewyspani, ale za to szczęśliwi, w sobotę o ósmej rano uczniowie zostali odebrani przez stęsknionych rodziców.

Piątkowo-sobotnia noc w szkole była wspólnym przedsięwzięciem nauczycieli, rodziców i uczniów. W szkole nad bezpieczeństwem dzieci czuwała zaś cała kadra pedagogiczna z panią dyrektor na czele.

Wspólnie spędzony czas najlepiej dokumentują zdjęcia, a najtrafniejszą recenzją są uśmiechnięci uczniowie, którzy zadowoleni wrócili szczęśliwie do swoich domów.
Elżbieta Żywczyk


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5