U siebie niepokonani. TSK z kolejnym skalpem

Stolica powiatu znów tętni koszykówką. Trudno było odnieść inne wrażenie widząc wypełnioną po brzegi halę sportową piskiej SP 4. Kibice gospodarzy liczyli na kolejny triumf swej drużyny i… nie zawiedli się.

Podopieczni trenera Romana Skrzecza już „na dzień dobry” pokazali rywalom, że na Mazurach nie mają co liczyć na taryfę ulgową. Po pierwszej kwarcie prowadzili 29:18. „Zimny prysznic” zmotywował wyraźnie zespół Sokoła Ostrów Maz., który starał się podkręcić tempo. Publiczność w efekcie była świadkiem ciekawego widowiska. Każda kolejna odsłona pojedynku przybliżała jednak piszan do nieuchronnego, końcowego zwycięstwa (18:12, 20:19 oraz 25:19). Ostateczny rezultat mówi sam za siebie – 92:68.

Przyjezdnym najmocniej we znaki dał się Mateusz Bessman, dorzucając do ogólnej puli aż 21 punktów. Na kolejny wygrany u siebie mecz złożyli się ponadto: Patryk Andruk 12, Jakub Stanisławajtys 11, Pavlo Bondarenko 10, Kacper Rogalski 9, Maksymilian Turski 8, Jan Świtaj 7, Kamil Zajkowski 6, Jakub Pellowski 4, Mikołaj Lackowski 2 oraz Mateusz Kazimierczuk 2.

Po kolejne punkty „Jeziorowcy” wyruszą do Radomia, gdzie 22 października czekać będzie na nich miejscowy Kolejarz Basket. Zapowiada się trudny pojedynek, bo przeciwnicy – choć sezon 2022/2023 ledwie się rozpoczął – mają na koncie już wygrane z dwiema ekipami z Warszawy: Ochotą oraz Legią.

Kibice z Pisza na kolejną dawkę wrażeń na własnym parkiecie czekać będą musieli do 29 października, gdy na Mazurach stawi się Znicz Basket Pruszków.

Kamil Kierzkowski