Włamywacz wpadł na gorącym uczynku

2022-04-28 06:49:31(ost. akt: 2022-04-28 07:03:42)
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: fotolia

Policjanci z Komisariatu Policji w Orzyszu w niedzielę (24 kwietnia br.) po godz. 17.00 otrzymali informację, że w jednym z mieszkań na terenie miasta ktoś właśnie wybił szybę. Funkcjonariusze natychmiast pojechali sprawdzić co się tam stało i... zatrzymali włamywacza na gorącym uczynku.
We wskazanym mieszkaniu rzeczywiście wybita została podwójna szyba w oknie. W środku było widać mężczyznę, który rozglądał się po pomieszczeniu chowając do kurtki jakieś przedmioty. Policjanci weszli do tego mieszkania i zastali w nim 31-letniego mieszkańca Orzysza. W kieszeniach jego kurtki znaleźli skradzione rzeczy. Były to produkty spożywcze — kiełbasa, chleb, cukierki czekoladowe, bombonierki, oraz trzy pary skarpet i drobne pieniądze.

Sprawca kradzieży z włamaniem znajdował się pod znacznym działaniem alkoholu. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. W tej sytuacji 31-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie — informuje nadkom. Anna Szypczyńska, rzecznik prasowy KPP w Piszu.

Wyjaśniając okoliczności włamania kryminalni ustalili, że sprawca wybił szyby w oknie kamieniem, który znalazł w pobliżu. Wszedł do środka skąd ukradł produkty spożywcze i niewielką sumę pieniędzy, powodując straty na łączną kwotę około 700 zł. Jak się okazało, kilka dni wcześniej ten sam 31-latek groził właścicielce mieszkania pozbawieniem życia oraz zniszczeniem mienia poprzez spalenie. Słowa te wzbudziły w pokrzywdzonej poczucie, że zostaną spełnione, stąd złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Po zebraniu materiału dowodowego i wytrzeźwieniu zatrzymany mieszkaniec Orzysza usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem oraz zarzut gróźb karalnych. Przyznał się do ich popełnienia. W rozmowie z policjantami powiedział, że wszedł do tego mieszkania, bo znał właścicielkę i wiedział, że zawsze miała coś do zjedzenia oraz jakieś drobne pieniądze. Dodał też, że nie chciał tej kobiecie zrobić żadnej krzywdy, a słowa gróźb wypowiadał w jej kierunku pod wpływem nerwów.

Za popełnienie zarzucanych mu czynów grozi kara nawet 15 lat pozbawienia wolności, ponieważ 31-latek dopuścił się ich w okresie tzw. recydywy.
KPP w Piszu



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5