Dawny Johannisburg. Ludzie znani i nieznani — część III
2021-12-16 06:00:00(ost. akt: 2021-12-16 05:55:43)
W dawnym Johannisburgu, małej prowincjonalnej mieścinie, talenty i wybitne indywidualności rodziły się na przysłowiowym kamieniu. Coś w tym miasteczku, jego klimacie i atmosferze było, że w tak krótkim czasie — na przestrzeni 2-3 pokoleń — nastąpił taki wysyp talentów i jednocześnie talenty tych młodych ludzi nie zostały gdzieś po drodze zagubione.
W poprzednich artykułach czytelnicy Gazety Piskiej mieli możliwość zapoznania się z artystami urodzonymi w dawnym Johannisburgu. Przedstawieni zostali Państwu przede wszystkim ci, dla których artystycznym środkiem wyrazu były obrazy, a więc malarze, graficy, aktorzy i filmowcy.
Jednak są również inne wybitne osoby urodzone na tych terenach, które wniosły w rozwój pozostałych dziedzin życia być może jeszcze większy wkład. Prezentowane dzisiaj dwie pierwsze osoby wniosły znaczące zasługi do światowej nauki i postępu technologicznego. Niektóre ich dokonania i odkrycia są ponadczasowe. Dla czytelników będzie to dużym zaskoczeniem, ale ich dokonania i odkrycia są stosowane do dzisiaj.
Polem aktywności kolejnych dwóch osób była literatura i muzyka. Każda z nich, oprócz twórczego dorobku, pozostawiła po sobie także uznanie potomnych.

Ruhemann Siegfried
Zdjęcie ze zbiorów Andrzeja Knyżewskiego
Ruhemann Siegfried – urodził się w 1859 r. w Piszu. Jego ojcem był Abracham Ruhemann pierwszy przewodniczący piskiej żydowskiej gminy wyznaniowej, matką Marianne Rosenberg. Rodzice należeli do pierwszego pokolenia Żydów osiadłych w Piszu na początku XIX w.
W roku 1859 ojciec został przewodniczącym tej gminy. Jako siedmioletni chłopiec z całą rodziną wyjechał do Berlina. Młody Ruhemann studiował chemię na Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma w Berlin Charlottenburg. Uniwersytecką karierę naukową rozpoczął w roku 1881. Już w 1885 r. znalazł się w Anglii, kontynuował karierę na Uniwersytecie w Oxfordzie będąc jego profesorem. Zajmował się chemią organiczną.
Ruhemann w roku 1910 odkrył związek pod nazwą ninhydryna. Był to rodzaj wywoływacza chemicznego. Substancja ta w kontakcie z ludzką skórą zmieniała kolor na fioletowy. Związek ten na cześć odkrywcy nazwany został „Purpurą Ruhemanna”. Jego odkrycie znalazło szerokie zastosowanie w daktyloskopii przy identyfikacji ludzkich odcisków palców na porowatych powierzchniach, np. papierze. Kto pomyślałby, że jeden z twórców współczesnej daktyloskopii jest człowiekiem urodzonym w Piszu?
W roku 1914 Ruhemann w dowód uznania został członkiem prestiżowego Royal Society. W roku 1924 powrócił do Niemiec i pracy na uniwersytecie berlińskim. Na emeryturę odszedł w 1930 roku. Jako asymilowany Żyd uważał się za Niemca. Po dojściu Hitlera do władzy w roku 1939 uciekł z powrotem do Anglii. Zmarł w 1943 r. w Londynie.

Thiesen Max Ferdinand
Zdjęcie ze zbiorów Andrzeja Knyżewskiego
Thiesen Max Ferdinand – urodził się w 1849 r. w Piszu. Jego ojciec Eduard Franz Thiesen w latach 1831-1851 był w Piszu pastorem. Max Ferdinand studiował w Berlinie fizykę. Prowadził badania z zakresu fizyki lądowej i termometrii. Był wynalazcą. Skonstruowany przez niego manometr wielokolumnowy nazwany został jego nazwiskiem.
W roku 1876 został członkiem Komisji Kalibracyjnej, której zadaniem było ujednolicenie systemu miar i wag. W tej dziedzinie miał duże osiągnięcia. W wydawanym w Warszawie „Wszechświecie” z dnia 13 marca 1887 r. jest relacja z Międzynarodowego Biura Miar i Wag w Sevres pod Paryżem /przechowywany jest tam światowy wzorzec 1 m/, gdzie napisano:
„Oto sala wag powierzona pieczy p. Thiesena, Niemca. … Przede wszystkim zwraca na siebie uwagę waga do porównywania kilogramów. Jak zapewnia p.Thiesen za pomocą tego przyrządu można określić ciężar badanego ciała z dokładnością do 0, 000 000 001 kg”.
W roku 1890 rozpoczyna karierę naukową w Cesarskim Instytucie Technicznym w Berlinie. W 1891r. otrzymał tytuł profesora. W 1910r. odszedł na emeryturę z powodu choroby oczu. Zmarł w roku 1936.

Lublinski Samuel vel Lubelski
Zdjęcie ze zbiorów Andrzeja Knyżewskiego
Lublinski Samuel vel Lubelski – urodził się w 1869 r. w Piszu w rodzinie żydowskiej. Jego ojciec Nathan był kupcem i przewodniczącym żydowskiej gminy. Ze względu na swój kłótliwy charakter był wielokrotnie zmuszany do zmiany szkół co w konsekwencji doprowadziło, że matury nie otrzymał.
Kłótliwość będzie powodem wielu problemów w jego dalszym życiu. Wydaje się, że cecha ta była dziedziczna. Jego ojciec był również swarliwy. W roku 1872 oskarżył Dawida Cohna o to, że ten w piskiej synagodze zajął honorowe miejsce blisko zwojów Tory.
Był berlińskim pisarzem, historykiem, krytykiem literatury, filozofii religii. Pisał o kwestiach politycznych, społecznych, pisał też sztuki i dramaty. Jego najgłośniejszym dziełem była czterotomowa „Literatura i społeczeństwo”. Tomasz Mann cenił i cytował jego recenzję powieści „Buddenbrokowie: dzieje upadku rodziny”.
Lublinski pisał: „Ta książka z czasem uzyska na znaczeniu i będzie czytana przez następne pokolenia”. Docenił w niej i przewidział wielkość twórczości Manna, powieść ta należy do klasyki światowej literatury, a sam Mann został w 1929 r. laureatem Nagrody Nobla. Pod koniec swojego życia Lublinski wdał się w kłótnie i waśnie ze środowiskiem literackim, zakończyło się to skandalem. Zmarł niespodziewanie w 1910 r.

Sanderling Kurt
Zdjęcie ze zbiorów Andrzeja Knyżewskiego
Sanderling Kurt – wybitny niemiecki dyrygent pochodzenia żydowskiego. Urodził się w Orzyszu w roku 1912. Pobierał lekcje gry na fortepianie w ramach prywatnej edukacji. Dalszą naukę odbywał w Królewcu, a następnie w Berlinie. W wieku zaledwie 18 lat został asystentem dyrygenta w Stadtische Oper w Charlottenburgu. Po dojściu Hitlera do władzy został pozbawiony obywatelstwa niemieckiego. Nie mogąc wyjechać do U.S.A wyjechał w 1935 r. do Moskwy. W latach 1936-41 był naczelnym dyrygentem Orkiestry Symfonicznej Radia Moskiewskiego i jednocześnie głównym dyrygentem charkowskiej orkiestry. W Charkowie współpracował z Dmitrijem Szostakowiczem. Współpraca ta przekształciła się w serdeczną przyjaźń. W 1941 roku został stałym dyrygentem Orkiestry Filharmonii Leningradzkiej. Kurt Sanderling był obywatelem ZSRR, pozwolono mu wrócić do NRD dopiero w 1960 r. Kierował najsławniejszymi orkiestrami symfonicznymi tego kraju: Berliner Symphonikier w Berlinie i Drezdeńskiej Staatskapelle. Dyrygował także wieloma najlepszymi orkiestrami symfonicznymi na świecie. Był jednym z największych dyrygentów XX wieku. Zmarł w roku 2011.

Orzysz. Zniszczony w czasie I wojny światowej dom rodziny Sanderling
Zdjęcie ze zbiorów Andrzeja Knyżewskiego
Dzieje Pisza mają kilkusetletnie tradycje. Historię tego miasta tworzyło wiele pokoleń Niemców, Mazurów, Polaków i Żydów. Wszystkie społeczności zostawiły trwały ślad nie tylko w wymiarze pozostawionej w mieście zabytkowej spuścizny materialnej (niestety pozostało z niej niewiele), ale okazuje się, że poprzez pokolenia dzieci miały swój udział i zaznaczyły trwały ślad w europejskiej i światowej nauce i kulturze.
Życie tych ludzi i spuścizna jaką zostawili jest również dziedzictwem naszego miasta. Przedstawione postacie nie są większości współczesnym piszanom znane, a żyjąc i mieszkając w tym mieście warto je poznać. Sądzę, że w naszej świadomości ich nazwiska powinny również zaistnieć obok innych znanych nam postaci tamtych czasów, jak Gizewiusz, Kajka lub Wiechert. Przecież to jest historia tej samej ziemi.
Jest to również ciekawe, warte pogłębionych analiz, zjawisko socjologiczne, w którym można się doszukiwać analogii do czasów współczesnych. Może ktoś się tym zajmie? Ta lista nie jest też zakończona.
Zebrał i opracował
Andrzej Knyżewski
Zebrał i opracował
Andrzej Knyżewski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez