Otwierają serca dla migrantów

Diecezja Mazurska Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego poinformowała w miniony piątek, że rozpoczęła zbiórkę pieniędzy dla migrantów przebywających w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Kętrzynie. Paweł Hause, biskup tej diecezji, jest wzruszony postawą wiernych, którzy ruszyli na pomoc uchodźcom.

— Może jeszcze nie ma lawiny pomocowej, ale jest duży odzew — mówi w rozmowie z nami. — A to ktoś dzwoni, że chce pomóc, a nie może znaleźć numeru konta, a to ludzie pytają, czy można przekazać rzeczy nowe lub używane. Przychodzą do plebanii osoby, które... chciałyby adoptować małego uchodźcę. Jestem wzruszony i zaskoczony taki odzewem. Nie spodziewałem się tego, że będzie tak pozytywny oddźwięk.

Biskup za pośrednictwem „Gazety Olsztyńskiej” dziękuje wszystkim, którzy zgodzili się pomóc. Ale też tym, którzy udostępniają informację o zbiórce.

Jak to się zaczęło? W ubiegły czwartek biskup Hause wydał oświadczenie, w którym zaapelował o wsparcie. — Każdy głos błagania o pomoc dla umierających, głodnych, przemarzniętych i potrzebujących powinien być dziś wypowiadany jak najczęściej — powiedział.

Czego najbardziej potrzeba migrantom? — Chcemy przekazać najbardziej potrzebne artykuły dla dzieci. Przydadzą się też nowe rzeczy dla rodzin, kobiet. Ważne, żeby nie dublować pomocy. Jeśli zbiórka się zakończy, chcemy kupić konkretne rzeczy, wskazane przez Straż Graniczną — odpowiada. — Ale przyjmiemy każdą rzecz. Jeśli nie zostanie ona wykorzystana, to przekażemy innym ośrodkom, innym potrzebującym. Chcę zapewnić, że nic się nie zmarnuje. Ani żadna rzecz, ani złotówka. Potrzebne rzeczy trafią do migrantów przebywających w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Kętrzynie. Obecnie mieszka tam 400 osób.

Zbiórka pieniędzy będzie prowadzona we wszystkich parafiach w diecezji mazurskiej do końca października.
AT