Miejski monitoring pomógł wyjaśnić sprawę

2021-09-24 10:56:44(ost. akt: 2021-09-24 11:11:49)
Dzięki miejskiemu monitoringowi policjanci ustalili, że do kradzieży roweru nie doszło

Dzięki miejskiemu monitoringowi policjanci ustalili, że do kradzieży roweru nie doszło

Autor zdjęcia: KPP Pisz

Właściciel zostawił na chwilę swój rower bez nadzoru w piskim parku. Oparł go o latarnię stojącą w pobliżu rzeki. Kiedy wrócił roweru już nie było. Zgłosił więc kradzież na policję.
Dzięki miejskiemu monitoringowi policjanci ustalili, że do kradzieży nie doszło, bo... rower przechylił się i samoistnie wpadł do rzeki.

Od pewnego czasu na terenie miasta Pisza funkcjonuje miejski monitoring. Kamery umieszczone są w różnych miejscach. W szczególny sposób monitorowany jest park miejski po to, by nie dochodziło tam do przypadków zakłócania ładu oraz porządku publicznego, aktów wandalizmu i niszczenia mienia.

Już wielokrotnie zapis z kamer miejskiego monitoringu był wykorzystywany przez piskich policjantów do wyjaśnienia różnych spraw. Na monitoringu bardzo wyraźnie widać zarówno wizerunki osób, jak i marki pojazdów oraz numery ich tablic rejestracyjnych. Liczne kamery umożliwiają także ustalenie trasy przejazdu konkretnego samochodu. Są to bardzo cenne informacje, które wykorzystują śledczy w ustalaniu i zatrzymywaniu sprawców naruszenia prawa na terenie naszego miasta.

Monitoring został wykorzystany między innymi do ustalenia okoliczności i sprawcy kradzieży roweru z miejskiego parku. Do zdarzenia doszło w sierpniu około godz. 10.00. Właściciel pozostawił na chwilę swój rower bez nadzoru. Oparł go o latarnię stojącą przy rzece. Kiedy wrócił jednośladu już nie było. W pobliżu właściciel nie zauważył żadnych osób, które odjeżdżałyby jego rowerem. Sprawę kradzieży zgłosił na policję.

Funkcjonariusze wyjaśniając okoliczności tej sprawy wykorzystali w tym celu zapisy miejskiego monitoringu. Rozstrzygnięcie było dość zaskakujące. Przeglądając monitoring policjanci potwierdzili wersję zgłaszającego. Właściciel rzeczywiście pozostawił rower oparty o latarnię i oddalił się na chwilę. Podczas jego nieobecności rower samoistnie przechylił się i wpadł do rzeki, a to oznacza, że do kradzieży nie doszło. Następnego dnia pokrzywdzony odzyskał rower wyciągając go z Pisy.

To tylko jeden z przykładów w jaki sposób miejski monitoring okazuje się niezwykle pomocny w codziennej pracy policjantów. Funkcjonariusze mają też bezpośredni podgląd na to, co dzieje się na ulicach Pisza. W sytuacji, kiedy zauważą coś niepokojącego natychmiast reagują.
KPP w Piszu



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5