Ojcu ukradł wiertarkę, sąsiadce rower. Nie miał kasy na alkohol
2021-09-03 09:00:00(ost. akt: 2021-09-03 08:14:52)
PISZ || Piscy policjanci zatrzymali 30-letniego mężczyznę, który ukradł rower sąsiadce, a ojcu wiertarkę. Rzeczy te sprzedał w lombardach, bo potrzebował pieniędzy na alkohol. Co więcej - już wcześniej był poszukiwany przez policję.
Policjanci z Pisza zatrzymali 30-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież roweru wartości 500 złotych na szkodę sąsiadki. Okazało się też, że mieszkaniec Pisza ukradł jeszcze wiertarkę, wartą 800 złotych, swojemu ojcu. Skradzione przedmioty sprzedał w miejscowych lombardach.
W momencie zatrzymania 30-latek znajdował się w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa kradzieży roweru i wiertarki oraz zarzut oszustwa. Śledczy ustalili, że mężczyzna ten działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził właścicieli lombardów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Zastawił bowiem rower i wiertarkę twierdząc, że są jego własnością. 30-latek przyznał się do obu zarzucanych mu czynów. Dodał tylko, że potrzebował pieniędzy na bilet do kolegi do Olsztyna. Nie pojechał jednak do znajomego, a uzyskane pieniądze przeznaczył na alkohol. To nie koniec kłopotów mieszkańca Pisza.
Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Mrągowie celem odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności za popełnienie przestępstwa kradzieży. 30-latek nie wyszedł zatem na wolność, a został przewieziony do zakładu karnego.
Wszystko wskazuje na to, że spędzi tam kilka najbliższych lat. Za popełnienie przestępstwa kradzieży i oszustwa grozi mu kara nawet 12 lat pozbawienia wolności, ponieważ czynów tych dopuścił się w okresie tzw. recydywy.
KPP w Piszu
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez