Lato z historią. Spacer po dawnym Piszu

2021-08-17 08:00:00(ost. akt: 2021-08-17 08:17:38)
Kawiarnia i cukiernia Reipa, mimo niezbyt ciekawego położenia między cmentarzem a magazynami spółdzielni rolniczej, była jednak chętnie odwiedzana przez miłośników „małej czarnej”.

Kawiarnia i cukiernia Reipa, mimo niezbyt ciekawego położenia między cmentarzem a magazynami spółdzielni rolniczej, była jednak chętnie odwiedzana przez miłośników „małej czarnej”.

Autor zdjęcia: Pocztówka z książki Ryszarda Wojciecha Pawlickiego „Dawny Pisz w stu ilustrowanych opowieściach”

Z DZIEJÓW MIASTA || W kolejnej, dziewiątej części naszego wakacyjnego cyklu Ryszard Wojciech Pawlicki opowiada o cukierni i kawiarni Reipa. Oto jeden z rozdziałów książki „Dawny Pisz w stu ilustrowanych opowieściach”.
Cukiernia i kawiarnia Reipa powstała około 1910 roku w budynku naprzeciwko drugiej bramy cmentarnej przy ulicy Dworcowej (Bahnhofstraße). Początkowo jej właścicielem był Walter Reipa, z zawodu piekarz.

Działalność gastronomiczną prowadził z żoną Marią. Kawiarnię nazywali Alt Wien (Stary Wiedeń), ale szybko zrozumieli, że – jak na puszczańskie miasteczko – nazwa ta brzmiała chyba zbyt pretensjonalnie.

Od 1920 roku lokal funkcjonował już pod zmienionym szyldem, Conditorei & Cafe Walter Reipa. Z myślą o muzykalnych gościach urządzono nawet kącik z pianinem i kontrabasem.

W 1932 roku wdowa po Walterze Reipie wyszła ponownie za mąż, za Emila Waplewskiego, który w czasach narodowego socjalizmu zmienił nazwisko na Wapner. Odtąd to on prowadził cukiernię i kawiarnię.

W 1937 roku lokal wydzierżawił Walter Holland i zmienił nazwę na Cafe Holland. W tym czasie kawiarnia serwowała też dania obiadowe, stając się konkurencją dla pobliskiego hoteliku Masurischer Hof.

Z racji położenia w pobliżu cmentarza w lokalu organizowane były także stypy. Przez cały okres międzywojenny kolejni właściciele wynajmowali trzy pokoje z miejscami noclegowymi znajdujące się na piętrze budynku.

Od strony dworca kolejowego lokal sąsiadował ze stolarnią należącą do Friedricha Henseleita, przybyłego do Pisza z Turośli.
Z książki:
Ryszard Wojciech Pawlicki, „Dawny Pisz w stu ilustrowanych opowieściach”, „Moja Biblioteka Mazurska” nr 41 Oficyny Wydawniczej „Retman” Dąbrówno 2021.


Książka Ryszarda Wojciecha Pawlickiego ukazała się w maju tego roku w serii „Moja Biblioteka Mazurska” Oficyny Wydawniczej „Retman” jako jej 41. tom. Jest szóstą pozycją z cyklu „Miasta dawnych Prus Wschodnich w stu ilustrowanych opowieściach”. Wcześniej ukazały się w nim prace o Węgorzewie, Dąbrównie, Morągu, Giżycku i Ostródzie. Nakład „Dawnego Pisza” jest już wyczerpany.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5