Mazur wygrał dla śp. Ernesta aż... 10:0!

2021-08-15 19:04:21(ost. akt: 2021-08-16 08:58:43)
 Piłkarze Mazura wybiegli na murawę w wyjątkowych koszulkach

Piłkarze Mazura wybiegli na murawę w wyjątkowych koszulkach

Autor zdjęcia: Kamil Kierzkowski

FUTBOL || Radość z wygranej i wielki ból po trudnej do opisania stracie — to dwie z całej gamy emocji, które 14 sierpnia wypełniły stadion miejski w Piszu. Mazur udanie zainaugurował sezon 2021/2022 w a-klasie, a wygraną 10:0 zadedykował tragicznie zmarłemu Ernestowi.
O tym, że będzie to mecz inny niż wszystkie dotychczasowe, w Mazurze Pisz wiedziano już wcześniej. Ponadprzeciętne zaangażowanie widać było u zawodników już podczas rozgrzewki, a z każdą chwilą coraz więcej publiczności meldowało się na trybunach. Na twarzach jednak trudno było o uśmiechy wywołane startem rozgrywek ligowych. Rana związana z bohaterską postawą (i jej tragicznym finałem) śp. 14-letniego Ernesta jeszcze długo będzie toczyć krew z rozdartego serca całej rodziny Mazura.

Zawodnicy wybiegli na boisko w koszulkach upamiętniających postać swego Kapitana. Z nastawieniem wyjątkowo bojowym.

— Przed wyjściem z szatni wszyscy mówiliśmy jednym głosem. Wychodzimy, walczymy, gramy swoją piłkę. Dajemy z siebie wszystko, bo ten mecz dedykujemy naszemu koledze, Ernestowi — wspomina trener Sebastian Poświata.

Obrazek w tresci

Nim wybrzmiał jednak pierwszy gwizdek, piłkarze obu stron (wraz z przybyłą licznie publicznością) oddali cześć zmarłemu uroczystą chwilą ciszy. Zapłonęły "piłkarskie znicze" w postaci flar. Później zawodnikom gospodarzy pozostało "zrobić swoje".
Bo takiego meczu nawet nie tyle, że "nie wypadało" przegrać. Piszanie go przegrać po prostu NIE MOGLI.
Dotrzymali słowa

Mazur zaatakował mocno już od pierwszych sekund, raz po raz zapuszczając się pod bramkę Pogoni. Rywale jednak bronili się dobrze, a piscy snajperzy — mimo wielu ciekawych sytuacji — wciąż nie mogli postawić przysłowiowej "kropki nad i". Bramkową posuchę przerwał dopiero w 31. minucie Wojtowicz. I, jak się okazało, kompletnie rozerwał przy okazji worek z golami.

Wspomniany zawodnik na listę strzelców wpisał się później jeszcze trzykrotnie (33', 67' i 90'). Dwa trafienia zanotował Barański (44' i 76'), a po jednym dorzucili od siebie Owczarczyk (53'), Kowalczyk (65') i Sokołowski (82'). Tablica wyników zatrzymała się dopiero przy mówiącym wiele 10:0. To rezultat, który — już na dzień dobry — wydaje się faworytem do najwyższego triumfu sezonu w całej 12-zespołowej lidze.

Dwunasty zawodnik

Z reguły jako "dwunastego zawodnika" wskazuje się publiczność. Tym razem trudno było oprzeć się wrażeniu, że Mazur wspierany był na murawie przez samego śp. Ernesta.

— Pokazaliśmy, że jesteśmy jedną, wielką rodziną. Ernest był bohaterem i jednym z nas. Wierzymy, że po tym zwycięstwie patrzył na nas z góry i cieszył się razem z nami — mówi trener Sebastian Poświata, którego zespół wskoczył od razu na pozycję lidera klasy A.

Czy jest szansa, że ekipę Mazura będzie można oglądać tam nie tylko na starcie, ale i na mecie sezonu 2021/2022? — Nie chcemy się "podpalać" po pierwszym meczu. Zrobimy jednak co w naszej mocy. W każdym meczu będziemy walczyć o komplet punktów. Jeśli tylko będziemy realizowali założenia, grali cierpliwie i z pełnym zaangażowaniem, to możemy wygrać z każdym. Chcemy cieszyć się grą w piłkę i dawać radość kibicom. Na którym miejscu w tabeli zastanie nas koniec rundy i sezonu? Czas pokaże — podsumowuje szkoleniowiec Mazura Pisz, który 22 sierpnia poprowadzi swój zespół przeciw wiceliderom z Cresovii Górowo Iławeckie.

Rozgrywki 2021/2022 w klasie A udanie zainaugurował także MKS Ruciane-Nida. Niebiesko-biali pokonali u siebie (3:0) Mazura Wydminy, a na listę strzelców wpisali się Bieleninik (x2) oraz Potaś.

Kamil Kierzkowski





2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5