Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie...

2021-07-22 14:00:00(ost. akt: 2021-07-22 13:37:55)
Marian Konopka - Lisy koło Stawisk, urodzony w 1910 roku.

Marian Konopka - Lisy koło Stawisk, urodzony w 1910 roku.

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Z REDAKCYJNEJ SKRZYNKI || Z prośbą o pomoc zwróciła się do czytelników naszej gazety pani Bożena, krewna Mariana Konopki, który został zabity prawdopodobnie przez NKWD, a jego szczątki spoczywają gdzieś w lesie koło jego gospodarstwa.
Poniżej publikujemy list pani Bożeny, obecnej mieszkanki okolic Oświęcimia.

Szanowni mieszkańcy,
Zwracam się do was z ogromną prośbą, czy może ktoś z Państwa bliskich we wspomnieniach opowiadał o tym człowieku ze zdjęcia. Jest to Marian Konopka - Lisy koło Stawisk, urodzony w 1910 roku.

Został zabity prawdopodobnie przez NKWD a jego szczątki spoczywają w lesie koło jego gospodarstwa, których szukamy. Jestem jaką krewną, która podjęła się pochówku po nim.

W Waszym powiecie udało mi się ustalić, że mogą mieszkać jego krewni lub przyjaciele z dzieciństwa. Bardzo proszę chociaż na chwilę spojrzeć na tę twarz, pokazać ją swoim dziadkom, stryjom i ciociom.


Może ktoś przypomni sobie wspomnienia o tym uśmiechniętym człowieku, kim był, czy był dobry, czy krnąbrny, czy głośny, czy gapa. Także, w którym oddziale AK czy NSZ podlegał, kto nim dowodził, na jakie akcje był powoływany.

Marian był partyzantem, walczył w czasie wojny i został zabity. Może ktoś z Państwa bliskich opowiadał o swoim kompanie Marianie z Lisów. Udało mi się ustalić, że walczył dla Polski z partyzantami, m.in. z partyzantem o ps. „Ołówek” i jego krewni, których również szukam, może mają wiedzę, opowieści i wspomnienia bliskich.

Te wspomnienia pomogą mi ustalić i odtworzyć los tego człowieka, aby pomóc mi go szukać a co najważniejsze móc w imieniu moich dziadków go pochować, którzy nie mogli tego zrobić po wojnie.

Moim marzeniem jest zrobić jego pochówek na poświęconej ziemi w kościele razem z rodziną. Mam do Państwa prośbę o pomoc, aby przejrzeć domowe albumy i zdjęcia, a może wśród swoich bliskich znajdziecie twarz Mariana Konopki.

Może jest uwieczniony na fotografii Waszej babci czy dziadka, którzy jak i on nadstawiali swą pierś i walczyli byśmy dziś mogli żyć w czasach pokoju.

Wybrałam tę trudną drogę, aby znaleźć szczątki i informacje o nim a im więcej się dowiem o nim, jego życiu, młodości i drogi do partyzantki, tym szybciej go odnajdę, pochowam i zapalę znicz.
Kontakt do mnie pozostawiam w redakcji. Dziękuję.
Bożena

Kontakt z redakcją: tel. 87 425 11 66, 514 800 924, e-mail e.zywczyk@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5