Lato z historią. Spacer po dawnym Piszu

2021-07-02 10:30:00(ost. akt: 2021-07-02 10:34:45)
Północno-zachodni narożnik Rynku jeszcze bez hotelu Graf Yorck. Część parteru domu po prawej zajmował sklep Hermanna Schulza. W głębi ulica Pocztowa z Cesarskim Urzędem Pocztowym i Hotelem zum Kurfürsten.   fot.2

Północno-zachodni narożnik Rynku jeszcze bez hotelu Graf Yorck. Część parteru domu po prawej zajmował sklep Hermanna Schulza. W głębi ulica Pocztowa z Cesarskim Urzędem Pocztowym i Hotelem zum Kurfürsten. fot.2

Autor zdjęcia: Pocztówka z książki Ryszarda Wojciecha Pawlickiego „Dawny Pisz w stu ilustrowanych opowieściach”

Z DZIEJÓW MIASTA || O tym, jaka budowla stała w miejscu zanim zbudowano tam hotel Graf Yorck opowiada Ryszard Wojciech Pawlicki. Dziś w naszym wakacyjnym cyklu przedstawiamy drugi fragment książki „Dawny Pisz w stu ilustrowanych opowieściach".
Północna pierzeja Rynku pod względem architektonicznym była najszybciej zmieniającym się elementem zabudowy centrum miasta. Na fotografiach z przełomu XIX i XX wieku utrwalony został obraz kamienicy z charakterystycznym dachem mansardowym (łamanym).

Pod względem architektonicznym przypominała ona „dom królewski” z ulicy Rybackiej (Fischerstraße), więc jak i on mogła pochodzić z połowy XVIII wieku. To w tej kamienicy na krótko zamieszkał mjr Johann von Yorck, dowódca tutejszego 23. Batalionu Fizylierów, zanim w 1798 roku wybudował reprezentacyjną kwaterę przy ulicy Warszawskiej.

Tu też, w 1890 roku, na świat przyszedł Ernst Rimmek, malarz historyczny i pejzażysta. Z jego wspomnień wynika, że kamienica spłonęła w noc noworoczną 1905 lub 1906 roku. Na jej miejscu wzniesiono narożną czterokondygnacyjną budowlę, zwieńczoną strzelistymi wieżyczkami, dzięki którym nabrała neogotyckiego charakteru.

Ulokowano w niej hotel Graf Yorck, nazwany tak na cześć feldmarszałka Johanna von Yorcka, który w XVIII wieku na krótko był związany z Piszem. Nieruchomość była własnością magistracką i dzierżawił ją niejaki Razum. Do I wojny światowej hotel dysponował 35 miejscami noclegowymi z łazienkami, w cenie od 1,50 marki za dobę. Reklamował się doskonałą kuchnią i był „wysoce polecany stowarzyszeniom, towarzystwom i turystom”. Oferował małą i dużą salę bankietową oraz salon rodzinny, a także garaż i podjazd dla „licznych automobili”.

Z książki:
Ryszard Wojciech Pawlicki, „Dawny Pisz w stu ilustrowanych opowieściach”, „Moja Biblioteka Mazurska” nr 41 Oficyny Wydawniczej „Retman” Dąbrówno 2021.



Książkę można kupić w Piszu (Księgarnia „Iskra”, ul. Lipowa 5; Księgarnia „BookBook”, ul. Kościuszki 3; Salonik Prasowy „Kolporter”, ul. Rybacka 6) oraz w „Gościńcu” w Głodowie. Można ją także nabyć w księgarniach „Książnicy Polskiej” i ze strony internetowej wydawcy (nie trzeba zakładać konta, wystarczy wysłać maila na adres: oficyna@mojabibliotekamazurska.pl - koszty wysyłki książki na terenie Polski pokrywa wydawca). Jej cena detaliczna wynosi 60 zł.



2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B