Zziębnięty, mokry, przestraszony. Pomogli mu wrócić do rodziny
2021-06-14 12:00:00(ost. akt: 2021-06-15 04:41:26)
Patrol policji zauważył w Karwicy idącego drogą starszego mężczyznę. Był przemoczony, zziębnięty i wyraźnie przestraszony. 86-latek stwierdził, że się zgubił. Nie potrafił przypomnieć sobie ani jak się nazywa, ani gdzie mieszka. Historia, na szczęście, miała pozytywny finał.
W codziennej służbie policjanci spotykają się z różnymi zdarzeniami i sytuacjami. Pracują na miejscu zdarzeń kryminalnych, wypadków drogowych, a także pomagają ludziom oraz chronią ich dobytek, a wszystko zgodnie z hasłem „Pomagamy i chronimy”. Policjanci z Komisariatu Policji w Rucianem – Nidzie już po raz kolejny udowodnili, że hasło to przyświeca im w realizacji codziennych obowiązków. Tym razem pomogli 86-letniemu turyście, który się zgubił.
Sytuacja miała miejsce w sobotę (12 czerwca br.) około godz. 15.00. W tym czasie patrol z Rucianego–Nidy pełnił służbę na terenie miejscowości Karwica. Funkcjonariusze zauważyli tam idącego drogą starszego mężczyznę. Padał siarczysty deszcz, więc mężczyzna był przemoknięty, wyziębiony, a do tego wyraźnie przestraszony. Policjanci zainteresowali się nim.
Okazało się, że ma problemy z pamięcią. Nie potrafił powiedzieć jak się nazywa i gdzie mieszka. Nie posiadał przy sobie ani żadnych dokumentów, ani telefonu.
Dopiero po pewnym czasie przypomniał sobie swoje dane. Był to 86-letni mieszkaniec województwa małopolskiego, który przyjechał w okolice Rucianego–Nidy wraz synem. Syn gdzieś pojechał, a on postanowił wyjść na spacer i zabłądził. Starszy pan nie potrafił wskazać miejsca zakwaterowania.
W tej sytuacji policjanci okryli turystę własną kurtką i zabrali go do radiowozu, a następnie sprawdzili pobliskie campingi oraz ośrodki wypoczynkowe, gdzie mężczyzna mógł być zakwaterowany. Nie udało się jednak nic ustalić. Skontaktowali się więc z policjantami z miejscowości, z której turysta przyjechał, aby pomogli w ustaleniu numeru telefonu do syna.
Policjanci z Rucianego–Nidy uzyskali ten numer telefonu i zadzwonili do syna zaginionego przekazując mu dobre wiadomości. Wszystko zakończyło się szczęśliwie. Obaj turyści nie kryli swojej wdzięczności wobec policjantów, którzy zainteresowali się starszym panem i pomogli mu bezpiecznie wrócić do rodziny.
KPP w Piszu
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez