Referendum w Białej Piskiej zawieszone. Będzie nowy termin

2021-04-30 07:30:00(ost. akt: 2021-04-30 02:09:40)
Referendum było zarządzone na 9 maja. Nowa data głosowania ma zostać wyznaczona odrębnym postanowieniem.

Referendum było zarządzone na 9 maja. Nowa data głosowania ma zostać wyznaczona odrębnym postanowieniem.

Autor zdjęcia: UM Biała Piska

Komisarz wyborczy w Olsztynie postanowił o zawieszeniu terminu referendum w sprawie odwołania przed upływem kadencji Rady Miejskiej w Białej Piskiej. Referendum było zarządzone na 9 maja. Nowa data głosowania ma zostać wyznaczona odrębnym postanowieniem.
Komisarz wyborczy Tomasz Konopko wydał w środę, 28 kwietnia, postanowienie o zawieszeniu głosowania w referendum dotyczącym odwołania przed upływem kadencji Rady Miejskiej w Białej Piskiej. Referendum było pierwotnie zarządzone na 9 maja.

Powodem zapowiedzianej zmiany terminu jest opinia Głównego Inspektora Sanitarnego, który wskazał że z uwagi na utrzymującą się niekorzystną i zmienną sytuacją epidemiologiczną, związaną z zakażeniami koronawirusem, zasadne jest przesunięcie daty referendów lokalnych.

Opinia ta została uwzględniona, gdyż organizacja głosowania w pierwotnie określonym terminie oznaczałaby prawdopodobieństwo sprowadzenia zagrożenia dla osób uprawnionych do udziału w referendum oraz osób zaangażowanych w jego organizację, a także mogłaby przyczynić się do rozwoju epidemii — czytamy w postanowieniu komisarza wyborczego.

Znamy datę referendum w Białej Piskiej pisaliśmy na naszej stronie w marcu. Działania inicjatorów referendum zmierzające do odwołania Rady Miejskiej przed upływem kadencji rozpoczęły się już na początku stycznia br.

Przypomnijmy:

Z informacją do Urzędu Miejskiego w Białej Piskiej o zamiarze przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania Rady Miejskiej w Białej Piskiej przed upływem kadencji wystąpiło 8 stycznia tego roku pięcioro radnych i dwóch sołtysów. Następnie inicjatorzy referendum przekazali komisarzowi wyborczemu wniosek mieszkańców gminy w tej sprawie z wymaganymi podpisami co najmniej 10 proc. uprawnionych do głosowania.

Autorzy w swoim wniosku przedstawili 11 zarzutów pod adresem rady. To m.in. notoryczne łamanie prawa przez przewodniczącego rady i akceptacja tego przez część radnych, brak wzajemnego szacunku ze strony części radnych czy paraliżowanie pracy samorządu przez przewodniczącego poprzez nieorganizowanie sesji w miejscu do tego przystosowanym.
— Mając na uwadze dobro, rozwój i przyszłość tej gminy, dłużej nie możemy być obojętni na niszczenie w zatrważającym tempie dorobku, który udało się wypracować w przeciągu dwóch lat — napisali w uzasadnieniu wniosku o referendum.

W przypadku referendum ważna jest frekwencja. Zgodnie z przepisami, referendum będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział nie mniej niż trzy piąte osób biorących udział w wyborze odwoływanego organu.

Podczas wyborów samorządowych w 2018 roku, w głosowaniu do Rady Miejskiej w Białej Piskiej uczestniczyło 4851 wyborców, więc dla ważności referendum potrzeba nie mniej niż 2911 uprawnionych do głosowania. Rada miejska zostałaby odwołana, gdyby w ważnym referendum opowiedziała się za tym ponad połowa głosujących.

To nie pierwsze w tej kadencji referendum gminne w Białej Piskiej. W lipcu ubiegłego roku przedmiotem głosowania było odwołanie przed upływem kadencji burmistrz Beaty Sokołowskiej. Wówczas referendum odbyło się z inicjatywy części mieszkańców, którzy zarzucali burmistrz m.in. brak realizacji obietnic wyborczych. Niewielkie zainteresowanie głosowaniem (wymagany był udział 2927 osób, a zagłosowało 1213 osób) skończyło się jego unieważnieniem. A to oznacza, że Beata Sokołowska będzie sprawowała urząd do końca kadencji, czyli do 2023 roku.

Czy Rada Miejska w Białej Piskiej zostanie odwołana? Nowa data głosowania ma zostać wyznaczona odrębnym postanowieniem komisarza wyborczego.

Elżbieta Żywczyk


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5