Groził publicznie, że zabije żonę. Miał spalić domek, do którego uciekła
2021-04-26 10:32:34(ost. akt: 2021-04-26 10:36:30)
Znęcał się nad żoną. Gdy ta uciekła i przeprowadziła się do domku letniskowego, 55-letni mieszkaniec Pisza stwierdził, że go... spali. Przyjechał "w odwiedziny" na działkę samochodem, choć był pod wpływem alkoholu. Sytuacja będzie miała swój finał - najprawdopodobniej - za kratami.
Piscy policjanci interweniowali na terenie ogrodów działkowych. Do zdarzenia doszło w czwartek (22 kwietnia) po godz. 21.00. Do zgłaszającej przyjechał nietrzeźwy mąż, który zaczął się awanturować i groził jej pozbawieniem życia. Agresywny mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy w policyjnym areszcie. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
W tym czasie kryminalni przystąpili do wyjaśniania okoliczności tej sprawy. Ustalili, że tego dnia 55-latek, będąc w stanie nietrzeźwości, przyjechał na działkę do żony samochodem marki Fiat Ducato. Do tego mężczyzna, za pośrednictwem portali społecznościowych, groził małżonce pozbawieniem życia. Twierdził, że spali domek letniskowy, do którego wyprowadziła się jego żona. Groził jej, że doprowadzi do zwarcia instalacji elektrycznej w tym budynku oraz zatka komin, aby doszło do pożaru.. Kobieta była przerażona tymi groźbami.
W trakcie wykonywania dalszych czynności śledczy ustalili też, że w miesiącu marcu tego roku oboje jechali samochodem marki Fiat Ducato. Za kierownicą siedziała żona zatrzymanego mężczyzny. W pewnym momencie chwycił on rękoma za kierownicę, a następnie odbijał autem na przeciwległy pas ruchu. W ten sposób naraził ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
Zatrzymany 55-latek usłyszał trzy zarzuty: kierowania gróźb karalnych pod adresem żony, narażenie jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.
Mężczyzna miał już orzeczony zakaz kontaktowania się z małżonką. Orzeczony mu został w związku ze stosowaniem przemocy w rodzinie. Z uwagi na to, że nie stosował się do tego zakazu, a jego agresja nabrała na sile, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mieszkańca Pisza na okres 3 miesięcy.
Za popełnienie zarzucanych mu czynów grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
KPP w Piszu
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez