Z wejsuńskiej izby

2021-04-26 09:00:00(ost. akt: 2021-04-26 06:52:07)
Chodniki mazurskie. Często na tle pasów pojawiały się motywy kwiatów, zwierząt, ptaków czy figur geometrycznych.

Chodniki mazurskie. Często na tle pasów pojawiały się motywy kwiatów, zwierząt, ptaków czy figur geometrycznych.

Autor zdjęcia: Piotr Bogdaszewski

KĄCIK REGIONALNY || Chodnik szmaciak, po mazursku zwany lojfer, był najbardziej rozpowszechnioną tkaniną użytkowo-dekoracyjną na wsi.
Opowiada Piotr Bogdaszewski, opiekun i kustosz Izby Regionalnej w Wejsunach:

— Chodnik szmaciak, po mazursku - lojfer, był najbardziej rozpowszechnioną tkaniną użytkowo-dekoracyjną na wsi. Wykonywano go z pociętych w paski starych zużytych ubrań, obrusów, pościeli lub ścinków tkanin. Lojfry tkano najczęściej w różnokolorowe poprzeczne pasy z mieszaniny różnobarwnych kreseczek utworzonych często przez przypadkowo zmieniające się kolory wątku. Chodniki mazurskie były wyjątkowe ponieważ często na tle pasów pojawiały się motywy kwiatów, zwierząt, ptaków czy figur geometrycznych.

Kolorystyka tradycyjnych szmaciaków mazurskich była raczej przytłumiona, zgaszona tzw. „tradycyjna harmonia barw mazurskich”. Z czasem styl mazurski przenikał się ze stylem ludności napływowej, a w szczególności kurpiowskim - czego rezultatem był wyraźny wzrost jaskrawości kolorów. Z perspektywy czasu wyrób ten możemy nazwać proekologiczny, bo recyklingowy. Warto więc czerpać z dobrych wzorców i zastanowić się jak możemy ponownie wykorzystać w twórczy sposób rzeczy.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5