Z wejsuńskiej izby

2021-04-21 08:00:00(ost. akt: 2021-04-21 07:03:13)

Autor zdjęcia: Piotr Bogdaszewski

KĄCIK REGIONALNY || Pośród różnych przedmiotów znajdujących się w zbiorach Izby Regionalnej w Wejsunach znajduje się nosidło - na Mazurach mówiono - pydy lub pedy.
Inne nazwy regionalne to koromysło, siudy, jarzemka, kluki, sądy, kule, szelki, szuńdy, ramieńczyk.

— Jest to przyrząd służący do dźwigania na barkach ciężarów, zwykle wiader z wodą, z odległych zbiorników wodnych: rzek, źródeł, studni lub beczkowozów. Ma kształt nakładanej na ramiona, pałąkowatej belki z wycięciem na szyję. Dwa pojemniki o zbliżonej wadze wieszało się na hakach na obu końcach pałąka, dzięki czemu nosidło zachowywało równowagę — mówi Piotr Bogdaszewski, opiekun i kustosz Izby Regionalnej w Wejsunach.

I dodaje: — Proszę sobie wyobrazić, że to z pozoru archaiczne narzędzie z powodzeniem funkcjonowało w wielu mazurskich wsiach, jak i w całej Polsce, jeszcze w latach 80. XX wieku, gdyż dostęp do bieżącej wody był jeszcze wtedy dość ograniczony.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5