Przełamanie Mazura. Rundę zacznie od derbów z MKS?

Wyniki wcześniejszych podkopały nieco wiarę kibiców, a — po części — wprowadziły i trochę "nerwówki" do szatni. Należy jednak wspomnieć, że wysokie przegrane (nawet dwucyfrowe), to w dużej mierze zasługa "brania się za bary" z drużynami występującymi ligę czy dwie wyżej. Wysoko zawieszona podczas przygotowań poprzeczka, wiele na to wskazuje, ma szansę zagwarantować dobre wyniki w klasie A.

Potwierdzałoby to zwycięstwo Pisza nad drugą drużyną Wissy Szczuczyn. Przeciwnik z tego samego szczebla, co Mazur, zaprezentował się z mocnej strony. Nie wystarczyło to jednak na podopiecznych trenera Sebastiana Poświaty. Na jedną bramkę gospodarzy piszanie odpowiedzieli dwiema. Ich autorami byli Krystian Chudzik i Paweł Kowalczyk.

Równie co strzelone gole cieszy również "spokój", który — wreszcie — zagościł w polu karnym Mazura. W ostatnim czasie KSM borykał się z brakiem bramkarza, w którego wcielać musiał się "roboczo"... jeden z napastników. Uległo to zmianie. Piotr Kukawka, który — najwyraźniej — na dobre zadomowił się między piskimi słupkami, to duże wzmocnienie. W meczu z Wissą kilkakrotnie uratował drużynę przed stratą gola. Co więcej, obronił także rzut karny.

Rozgrywki a-klasy — jeśli w międzyczasie nie wejdą w życie (nie)spodziewane, nowe obostrzenia — rozpoczną się 10-11 kwietnia. W naszym powiecie liga ruszy wówczas ewidentnie "z grubej rury", bo od pojedynku derbowego Mazura Pisz z MKS Ruciane-Nida. I będzie to pojedynek z gatunku tych "za 6 punktów", ponieważ obie ekipy sąsiadują ze sobą w tabeli (Mazur — 4., MKS — 5.).

kk