O włos od tragedii. Wjechał w szynobus. W samochodzie był 7-letni syn

2021-01-29 15:00:00(ost. akt: 2021-01-29 16:42:27)

Autor zdjęcia: KWP Oltszyn

Szczęście w nieszczęściu - tak pokrótce podsumować można sytuację, do której doszło wczoraj (28 stycznia) na przejeździe kolejowym w miejscowości Snopki.
Pomimo wielu apeli oraz informacji medialnych o tragicznych zdarzeniach wielu kierowców nadal lekceważy podstawowe zasady bezpieczeństwa dotyczące poruszania się przez przejazdy kolejowe i nie stosuje się do umieszczonych tam znaków drogowych.

W czwartek (28 stycznia) przed godz. 14.00 policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Snopki. Samochód osobowy uderzył tam w szynobus relacji Pisz-Olsztyn.

Z ustaleń policjantów wynika, że 42-letni mieszkaniec piskiej gminy, kierujący pojazdem marki Suzuki, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu szynobusowi i uderzył w niego. Mężczyzna jechał z 7-letnim synem. Na szczęście tym razem w zdarzeniu nikt nie doznał obrażeń. Kierujący samochodem i maszynista pociągu byli trzeźwi. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym 42-latek ukarany został mandatem karnym.

Policjanci przypominają, że każdy – strzeżony czy nie – przejazd kolejowy jest dla kierowcy sprawdzianem czujności, a w skrajnych przypadkach także śmiertelną pułapką. Warto uzbroić się w zapas wiedzy, chronić zawartość swojego portfela, ale przede wszystkim swoje życie i zdrowie. Stąd policjanci apelują do kierujących o zachowanie szczególnej ostrożności na przejazdach kolejowych i stosowanie się do umieszczonych tam znaków pionowych oraz poziomych.

KPP w Piszu

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Matka #3053314 | 83.20.*.* 30 sty 2021 13:52

    Mój mąż pracuje na przejeździe i zamyka rogatki. Ile razy został wytrąbiony, albo dostał "faka" od pseudo kierowców przed którymi zamykał rogatki, bo mieli nadzieje, że jeszcze zdarzą. Więc wcale nie dziwi mnie to , że tyle ludzi ginie na przejazdach niestrzeżonych. Ludzie gdzie wy macie mózg. Z pociągiem nie wygracie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kolo #3053489 | 46.76.*.* 30 sty 2021 10:35

    Don Kichot walczył z wiatrakami przyvuzyciu starej szkapy i kopii, a współcześni geniusze walczą z pociągami przy użyciu starych gratow. Czasy się zmieniają ale mentalność pozostaje. Już widzę jak miejscowi jaja sobie robią z tego Don komandosa. Prawie jak agent specnazu, prawie jak agent JKM 007. No takich kaskaderow to zexseieca szukać. Książki będą pisać jak to niektórzy pociągiem się nie klaniaja...

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. ren #3053067 | 46.76.*.* 30 sty 2021 10:14

    Trzeba być niezłym snopkiem, żeby w widny, jasny dzień wjechać w pociąg na przejeździe. Dziecko ma super przykład do naśladowania. Za parę lat zrobi prawko i powtórzy wyczyn taty. Bo czemu nie?

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  4. No co za debil #3052956 | 31.0.*.* 30 sty 2021 08:40

    prowadził to auto. szkoda gadac

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  5. Mazur #3052814 | 37.249.*.* 30 sty 2021 00:00

    Dobrze znam te okolice i kim trzeba być (to najlagodniejsze określenie które mi do głowy przychodzi) aby wladowac się pod pociąg. To jest rażące niedbalstwo i tego nie powinna obejmowac reasekuracja. Jakby musiał jeden z drugim pokryć koszty naprawy pociągu oraz wypłacić odszkodowania za brak realizacji kursu i inne szkody to by się nauczył. Prawdę mówiąc operator przewodów powinien z takim roszczeniem regresiwym wystąpić. Dla zasady. Mandat to śmiech na sali. Kilkadziesiąt tysięcy odszkodowania oraz odpowiedzialność za utracone korzyści etc i egzekucja komornicza to by nauczyło. Kilka takich procesów i od razu w kraju wyoadkowosc na przejazdach spadały praktycznie do zera. Na pewne osoby tylko ostre sankcje finansowe działa Na Co więcej, w Rucianem na przejeździe jak się zatrzymuje zgodnie z zasadami to prawie zawsze jakiś debil za mną albo trąbi albo światłami miga że się ktoś przed nim zatrzymał na przejeździe. Za takie wykroczenia to powinno być co najmniej 1000 zł za sam brak zatrzymania się i tyle samo za wymuszanie przez pojazd z tylu przejazdu bez zatrzymania. Niektórzy to odjeżdżają z tej złości na zderzak prawie. Debilizm i nonszalancja. Tyle w temacie. Apel do policji, stancie w Rucianem gdzieś za rogiem tak żeby nie było widać choćby na 3 godziny to mandatów będzie tyle że szok. Tam prawie nikt się nie zatrzymuje a jak już ktoś stanie to trąbią. Na alei wczasów też połowa to by się kwalifikowala na zatrzymanie prawa jazdy. Gnojki sobie tam wyścigi robią. Radar lub patrole z suszarkami potrzebne pilnie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (8)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5