Od stycznia nowe stawki opłat za śmieci
2020-12-12 08:30:00(ost. akt: 2020-12-12 07:17:31)
PISZ || Niesegregowanie odpadów to już przeszłość. Od nowego roku musimy obowiązkowo segregować nieczystości stałe. Wprowadzona przez rząd, a uchwalona przez Sejm „reforma śmieciowa” wpłynęła na przyjęcie większością głosów przez radnych Rady Miejskiej w Piszu nowych stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
I tak już w styczniu za wywóz nieczystości segregowanych czteroosobowe gospodarstwa zapłacą 34 zł (od osoby). Na ulgę mogą liczyć gospodarstwa co najmniej pięcioosobowe, bo tam opłata wyniesie 29 złbold text (za piątego i kolejnego mieszkańca zamieszkującego daną nieruchomość). Osoby, które nie będą segregowały śmieci muszą liczyć się z karą administracyjną w wysokości 68 zł (od osoby) lub 58 zł (za piątego i kolejnego mieszkańca zamieszkującego daną nieruchomość).
— Odgórnie narzuconym obowiązkiem burmistrza i radnych było wdrożenie tych rozwiązań. Gdybyśmy ich nie wprowadzili, groziłyby nam sankcje, w postaci m.in. rozwiązania Rady Miejskiej. Poza tym skutkowałoby to brakiem odbioru śmieci od stycznia — uważa Andrzej Szymborski, burmistrz Pisza.
NOWE STAWKI. CO KAŻDY WIEDZIEĆ POWINIEN?
Wyliczona stawka wynika z przepisów prawa. Zgodnie z artykułem 6 k ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu porządku i czystości w gminach Rada gminy określając stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, bierze pod uwagę liczbę mieszkańców zamieszkujących daną gminę, ilość wytwarzanych na terenie gminy odpadów komunalnych, koszty funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi, przypadki, w których właściciele nieruchomości wytwarzają odpady nieregularnie, jak np. to, że na niektórych nieruchomościach odpady komunalne powstają sezonowo.
Przepisy mówią jasno – gmina nie może do systemu dopłacać, ani też na nim zarabiać. Kalkulacja więc została sporządzona, tak jak wymaga tego ustawa – rzetelnie, na podstawie faktycznych danych, aby system się zbilansował.
Przytoczona wyżej ustawa zawiera budzące dyskusję zapisy. Do obliczenia opłaty uwzględnia się ilość mieszkańców zamieszkujących daną gminę.
Metoda od osoby jest w praktyce bardzo trudna do zweryfikowania dla samorządów. Władze miast i gmin nie mają prawnych możliwości sprawdzenia i kontrolowania, ile osób faktycznie zamieszkuje dane gospodarstwo.
Osoby unikające płacenia za odbiór odpadów nie deklarują zamieszkiwania w gminie. Jak to wygląda w praktyce?
Andrzej Szymborski tłumaczy, że metoda ta tworzy lukę między osobami zameldowanymi, a przebywającymi, wynikającą m.in. z tego, że część osób posiadających meldunek w naszej gminie przebywa w innym miejscu, gdzie płaci za odbiór nieczystości. Jednocześnie w Piszu i okolicach mieszkają pracownicy sezonowi lub osoby goszczące np. w gospodarstwach agroturystycznych. Zweryfikowanie faktycznej liczby osób zamieszkałych w danej gminie jest więc niewykonalne.
– Miałem wraz z radnymi trudną do podjęcia decyzję. Z jednej strony chciałem, abyśmy płacili jak najmniej za gospodarowanie odpadami, z drugiej musiałem zachować zdrowy rozsądek. Aby zastosować większą ulgę dla rodzin wielodzietnych, trzeba byłoby podnieść opłaty, np. dla gospodarstw jednoosobowych. Odbiłoby się to niekorzystnie m.in. na samotnych emerytach – tłumaczy Andrzej Szymborski, burmistrz Pisza.
Ustawodawca wprowadził kary administracyjne dla osób, które nie będą selektywnie gromadzić odpady. Chociaż maksymalny pułap tej kary wynosi czterokrotność stawki za wywóz nieczystości stałych, piscy radni wybrali wariant minimalny, o połowę niższy.
DLACZEGO KOSZTY ZAGOSPODAROWANIA ODPADÓW ROSNĄ?
Nowy system niesie za sobą wzrost kosztów jego funkcjonowania. Rząd zdecydował, że zamiast jednej frakcji będzie pięć. Wiąże się to ze zwiększoną ilością przejazdów śmieciarek a co za tym idzie większymi wydatkami na paliwo oraz eksploatację pojazdów.
– Kolejny czynnik cenotwórczy to ustalenie takich, a nie innych kodów RDF. Jeszcze kilka lat temu tzw. paliwo alternatywne oddawaliśmy za darmo. Obecnie płacimy za odbiór RDF-ów aż 550 zł za tonę. Innym pomysłem rządu, obciążającym budżet gminny jest wprowadzenie obowiązku rozładunku i przetwarzania zmieszanych odpadów w zamkniętych obiektach. Niesie to za sobą konieczność zadaszenia m.in. punktów selektywnej zbiórki odpadów i uzupełnienie ich urządzeniami wentylacyjnymi. Dodatkowo całość musi być monitorowana. Horrendalnie wzrosła też opłata marszałkowska. Jeszcze w 2017 r. stawka ta wynosiła 24,15 zł za tonę odpadów. W kolejnych latach rząd wywindował tę opłatę aż do 270 zł za tonę. Do tego dochodzi rosnąca cena energii i brak wystarczającej ilości instalacji termicznej do przetwarzania tzw. śmieci wysokokalorycznych – wymienia Andrzej Szymborski, burmistrz Pisza.
Zdaniem burmistrza Gmina Pisz prowadzi rozsądną gospodarkę odpadami. Odbiorem nieczystości zajmuje się Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, czyli spółka gminna. Gdyby taką usługę wykonywała firma zewnętrzna koszty byłyby przynajmniej dwukrotnie wyższe.
Jak podkreślał na XXIII Sesji Rady Miejskiej w Piszu, dyrektor PWiK Leszek Leniec mieszkańcy naszej gminy segregują śmieci średnio.
– Abyśmy mniej płacili w Zakładzie Gospodarowania Odpadami Komunalnymi w Olsztynie pracownicy PWiK-u muszą przesegregowywać odpady. Nowy system spowoduje wzrost kosztów spółki o około 40%. Już teraz w jednej z okolicznych wsi wywrotka musiała dwukrotnie jeździć do jednego z domów po odpady gabarytowe – zauważa Leszek Leniec, dyrektor PWiK.
W aż ¾ cena „systemu śmieciowego” zależy od zagospodarowania odpadów. Tym zajmuje się olsztyński ZGOK.
– O przystąpieniu do tej spółki zdecydował mój poprzednik i ówcześni radni. Przez wiele lat przepisy prawa nie pozwalały odejść z olsztyńskiego ZGOK-u — mówi Andrzej Szymborski. — Obecnie jest to możliwe, ale z naszej perspektywy nieracjonalne. W ZGOK-u Olsztyn mamy około 1 mln zł udziału, które trudno byłoby odzyskać w przypadku wyjścia ze spółki. Poza tym nie moglibyśmy korzystać z urządzeń i infrastruktury, którą współfinansowaliśmy.
Analizowaliśmy możliwość przejścia do Przedsiębiorstwa Gospodarowania Odpadami „Eko-Mazury” w Ełku, ale na starcie musimy liczyć się z ponad 4 mln tzw. „wpisowym”.
Od 2014 r. jesteśmy jedyną gminą z 37 należących do ZGOK-u, która nie płaci za transport. Daje to 370 tys. zł oszczędności. Gwarancją nie ponoszenia kosztów transportowych jest budowa stacji przeładunkowej w Kotle Dużym. W tej sprawie została podjęta stosowna uchwała, a złożony wniosek uzyskał pozytywną ocenę formalną.
Tylko ZGOK jest w naszym regionie całościowo przygotowany do zagospodarowania odpadów, w tym RDF-u, za którego przetworzenie płaci się cementowniom 500 zł. Jako jedyny ma podpisaną umowę na budowę spalarni, która powinna zacząć działać w 2023 r. Wtedy za odbiór RDF-ów będziemy mieli gwarantowaną cenę 200 zł, czyli o 300 zł mniejszą niż teraz.
To, czy uchwalone stawki pozostaną takie same, być może spadną lub wzrosną w dużej mierze zależy od... nas samych. Prawidłowa segregacja oznacza redukcję ilości odpadów zmieszanych, co przekłada się na niższe koszty ponoszone przez gminę (czyli nas wszystkich) i daje lepszy wskaźnik poziomu recyklingu odpadów. A ten z każdym rokiem jest coraz wyższy, co za tym idzie trudniejszy do osiągnięcia.
Jeśli nie wywiążemy się z tego obowiązku, gmina będzie musiała zapłacić kary administracyjne. Środki te mogłyby być spożytkowane np. na poprawę bezpieczeństwa na drogach lub inne trwałe inwestycje — podsumowuje burmistrz.
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
PISZANIN #3020691 | 45.148.*.* 15 gru 2020 10:29
U SZYŚKOSIA NA PISZANIE TYLKO SZCZUJNIA BYŁA, LECZ MOŻE PROKURATOR TO PLUCIE WOBEC NIEKTÓRYCH OSÓB ZAKOŃCZY.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
też do PISZANIE #3020525 | 10.10.*.* 14 gru 2020 20:25
o tego radnego Andrzeja Zadrog ciI chodzi?
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
do ,,PISZANIE,, #3020280 | 10.10.*.* 14 gru 2020 13:40
Dobrze, tą watachą hien pisowych powinna już dawno zająć się prokuratura z szyszkowskim i zadrogą na czele,
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
PISZANIE #3020017 | 10.10.*.* 13 gru 2020 19:55
ho, ho , hoooo a co tutaj tak hejterów z Pis()*zanina brak? Czyżby zainteresowała się policja pisowcami, którzy nałwoływali do przestępstwa? (Czarniawskom, Oxlszakiem, Zadrogom, Szyszkovskim). To się doigrali, nareszcie pod sąd. Nie podobały im się zarządzenia z ustawy o śmieciach. Ale to mogli przecież jechać do wawy i protestować pod urzędem ministró, jak kołodziejczyk, mogli też guano pod domem wodza pisu wywalić.
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
Można? & Można. #3019885 | 10.10.*.* 13 gru 2020 11:47
Kto nie chce płacić takich stawek ma możliwość samemu wywozić na skłądowisko i sam będzie płacić
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz