Dzień meczowy. Śniardwy z Pisą (WPP). Legia nie odwiedzi Znicza

Piłkarze Śniardw Orzysz nie mają w ostatnich dniach zbyt wiele czasu na odpoczynek. Podopieczni trenera Pawła Uszyńskiego ledwie w sobotę rozgromili Victorię Bartoszyce (4:0), a w następną sobotę podejmą groźnego Wilczka Wilkowo.

Nim jednak to nastąpi, to — "dla odmiany" — znów muszą stanąć do walki. Dziś, w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, na stadionie w Orzyszu pojawi się Pisa Barczewo, by walczyć z miejscowymi o awans do kolejnej fazy Wojewódzkiego Pucharu Polski (pierwszy gwizdek o godzinie 13:00 — planowana jest internetowa transmisja LIVE).

Rywale wystąpią w roli faworytów, co jest dość oczywiste m.in. ze względu na fakt, że są reprezentantami wyższego szczebla rozgrywkowego. Po triumfie z 7 listopada (Pisa pokonała Polonię Lidzbark Warmiński 0:3), ekipa z Barczewa plasuje się na 6. miejscu w IV lidze. Co więcej, mają do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie. Śniardwy to obecnie 4. brygada w okręgówce.

Z tegorocznymi rozgrywkami WPP przygody nie zaczął jeszcze Znicz Biała Piska. Czerwono-zieloni jednak — zwyczajnie — do wyścigu dołączą na późniejszym etapie. Jako dwukrotni finaliści tego prestiżowego cyklu rywalami będą musieli martwić się dopiero wtedy, gdy wyklaruje się sytuacja "na dole".

Podopieczni trenera Ryszarda Borkowskiego i tak mieli jednak wybiec na boisko 11 listopada. Na ich stadionie, wedle grafiku, powinna pojawić się Legia II Warszawa. Powinna, lecz tego nie zrobi.

— Nie odbędzie się zaplanowany 11 listopada mecz Znicza z rezerwami Legii. Goście wystąpili o przełożenie spotkania z powodu udziału ich zawodników w zgrupowaniach młodzieżowych reprezentacji Polski. Wyznaczono już termin rozegrania zaległego meczu. Zaplanowano go w sobotę 5 grudnia o godz. 13 — przekonuje ekipa z Białej Piskiej.

Kamil Kierzkowski