Prezydent spotkał się z mieszkańcami Pisza

To była druga wizyta Andrzeja Dudy w Piszu. Wcześniej spotkał się on z mieszkańcami jeszcze jako kandydat na prezydenta w 2015 roku. Prezydent podkreślał, że podczas tamtej kampanii oczekiwania społeczeństwa były zupełnie inne niż dziś, kiedy coraz częściej słyszy o konieczności obniżenia podatków. — Patrzę, jak te problemy się zmieniają. Wtedy mówiono o obniżeniu wieku emerytalnego nieuczciwe wprowadzonego przez koalicję PO-PSL, wbrew protestom Polaków. Oczekujemy, żeby wreszcie coś zostało zrobione dla rodziny. Chcemy, żeby nasze dzieci nie musiały wyjeżdżać za granicę w poszukiwaniu pracy i normalnego życia. Chcemy, żeby wreszcie ktoś pomyślał o tej Polsce, którą nazywa się prowincją. Bo mówi się na tę Polskę pogardliwie prowincja. Przecież to jest nasza ojcowizna. To są miejsca, gdzie my mieszkamy. Takie były żądania tamtej kampanii. Dziś w zasadzie takich głosów nie słychać — zaznaczył. Andrzej Duda podkreślał, że podczas jego kadencji udało się wprowadzić wiele programów. Wymienił tu m.in. program Rodzina 500 plus, darmowe leki dla seniorów, 13. emeryturę, obniżenie wieku emerytalnego, wzrost minimalnego wynagrodzenia czy uruchomienie Funduszu Dróg Samorządowych.

Podczas spotkania prezydent wspomniał też o obwodnicy Pisza. — Rusza program stu obwodnic. W tym programie jest również obwodnica Pisza, której wcześniej nie planowano, nie projektowano. Dlatego wszystkie te prace muszą zostać przeprowadzone, ale mam nadzieję, że przebiegnie to sprawnie i dzięki temu będzie można rozpocząć procedurę przetargową, a następnie budowę — stwierdził.

Prezydent podkreślał, że w naszym województwie oraz okolicach realizowanych jest wiele kluczowych inwestycji: — To droga S7, która, mam nadzieję, za dwa lata będzie w pełni dokończona. Dzięki temu będzie można tu łatwo dojechać i z Warszawy, i z Gdańska. Oprócz tego będzie realizowana również Via Carpatia. To niezwykle ważny szlak komunikacji drogowej, który ma połączyć państwa bałtyckie z południem Europy przez Polskę wzdłuż wschodniej granicy. Mam nadzieję, że to ożywi tę część kraju i stworzy lepsze możliwości biznesowe, także dla rozwoju turystyki i tego wszystkiego, co tak bardzo jest potrzebne i powoduje, że wzrasta dynamika rozwoju danej części kraju. Oprócz tego to również Via Baltica czy Rail Baltica, a także modernizacja linii kolejowej Szczytno-Pisz-Ełk.

Andrzej Duda zapowiedział w Piszu, że będzie zabiegał u premiera o zerowy VAT na bilety dla osób, które dojeżdżają do pracy: — Chciałbym, aby w ten sposób realnie wzrosły wynagrodzenia pracowników. Bo to będzie tańsza komunikacja przy dojazdach do pracy i oczywiście oszczędność dla pracowników.

Na zakończenie prezydent odniósł się do historii naszego regionu: — Chcę budować silne, sprawiedliwe, uczciwe, dobrze funkcjonujące państwo, w którym obywatel czuje się szanowany. Państwo, które jest dumne ze swojej historii. To ważne także tu, na tej ziemi, dla nielicznych Mazurów, którzy jeszcze tutaj są, którzy zawsze byli przy polskości. Tak jak Gustaw Gizewiusz, który o tę polskość walczył. Tak, jak ci, którzy tę polskość przez lata pod zaborem pruskim przechowywali. Czekając, aż wróci Rzeczpospolita Polska.

Po spotkaniu z mieszkańcami prezydent udał się do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Piszu. Tam spotkał się z wojewodą warmińsko-mazurskim Arturem Chojeckim, wojewódzkim oraz powiatowym inspektorem sanitarnym, a także szefem wojewódzkiego sztabu zarządzania kryzysowego. Rozmowy dotyczyły pojawienia się 4 nowych przypadków koronawirusa w Polsce, w tym na Warmii i Mazurach. Chodzi o kobietę, która podróżowała autobusem z pacjentem 0.

Fot. Beata Smaka

— Na szczęście pani, która zakaziła się wirusem – jadąc autobusem z chorym, z pacjentem numer 0, czyli z pierwszym wykrytym przypadkiem, który przybył do Polski z Niemiec; pani była w tym samym autobusie, a wszyscy, którzy tym autobusem jechali i byli z tego województwa – jak wszyscy pasażerowie, dostała skierowanie do szpitala na oddział zakaźny. Profilaktycznie, na wszelki wypadek, po to, żeby właśnie tam dokonać badań. W trakcie pobytu ta pani zagorączkowała i była duża obawa – o tym mi mówiono rano – że koronawirus może zostać u niej wykryty. Niestety, został wykryty — poinformował Andrzej Duda i zaapelował o spokój i przestrzeganie zasad higieny: — Na razie nie ma żadnej poważnej sytuacji. Zachorowań, póki co – jak na skalę naszego kraju i 38-milionowe społeczeństwo – jest niewiele. Jest ich pięć. Więc to nie jest dużo. Jeżeli będziemy działali rozważnie, jeżeli będziemy działali rozsądnie – mam nadzieję –  uda nam się uniknąć poważnego rozprzestrzenienia się tej choroby. Trzeba tylko trochę dyscypliny oraz ostrożności. I o to Państwa proszę.

Beata Smaka