Przekazali grunty Wodom Polskim

Przywrócenie połączenia wodnego Warszawa-Pisz to jedno z priorytetowych zadań Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. We wtorek (4 czerwca) starosta piski Andrzej Nowicki oraz dyrektor RZGW w Białymstoku Mirosław Markowski podpisali protokół przekazania gruntów i budynków na potrzeby budowy zaplecza technicznego Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Chodzi o okolice ulicy Pionierów w Piszu, tzw. drężek. Obiekt ma wesprzeć budowę śluzy na Pisie. Planowana baza sprzętowo-remontowa będzie niezbędna do utrzymania we właściwym stanie technicznym drogi wodnej oraz do obsługi przyszłego stopnia wodnego, który zostanie wybudowany na rzece.

— Jest to tak ważne, jak ważna jest budowa Śluzy na Pisie. Myślę, że to jeden z pierwszych elementów, które spowodują, że nareszcie Wielkie Jeziora Mazurskie otrzymają kolejną inwestycję. Przedsięwzięcie przyczyni się do retencjonowania wody czy poprawy sytuacji ekologicznej na Wielkich Jeziorach Mazurskich. Zaczynając od północy Węgorzewa poprzez Giżycko, Mikołajki, Ruciane-Nida, Pisz — mówił tuż przed podpisaniem dokumentu Andrzej Nowicki.

Starosta piski dziękował obecnym na spotkaniu posłom Jerzemu Małeckiemu oraz Wojciechowi Kossakowskiemu, a także Wodom Polskim za wsparcie przy staraniach o budowę stopnia wodnego na Pisie. Jak przypomniał samorządowiec, starostwo podjęło działania w tej sprawie w 2014 roku. W grudniu 2015 roku na posiedzeniu rządu premier Beata Szydło wpisała tę inwestycję do Aktualizacji Planu Gospodarki Wodnej. — Zatrzymanie słodkiej wody jest warunkiem prawidłowego funkcjonowania, prowadzenia przedsiębiorstw. Bez wody nie ma życia. A tak naprawdę woda z Wielkich Jezior Mazurskich odpływa do morza i nie mamy z tego żadnych korzyści. Musimy dołożyć wszelkich starań, by to zmienić — dodał starosta.
Plany zakładają, że w skład stopnia wodnego Pisz wejdą: śluza żeglugowa, jaz z przepławką dla ryb oraz Mała Elektrownia Wodna o mocy ok. 0,2 MW. Dyrektor RZGW w Białymstoku Mirosław Markowski podkreślał, ze retencjonowana za pomocą stopnia wodnego w Piszu, woda w jeziorze Roś zasiliłaby rzekę Pisę i Narew w okresach niżówek - eliminując zbyt niskie dla żeglugi stany wód.

Poseł PiS Jerzy Małecki stwierdził z kolei, że dzięki zatrzymaniu wody w rzece będzie się nam lepiej żyło. I rolnikom, i leśnikom, i turystom, a także mieszkańcom. — Słodka woda niestety zbyt szybko opuszcza nasze tereny. Teraz trzeba trzymać kciuki za dalsze etapy tej inwestycji. Jako parlamentarzyści z Mazur na pewno będziemy wspierali te przedsięwzięcie — powiedział poseł.

Poseł Wojciech Kossakowski dodał m.in., że przy okazji budowy śluzy należy pomyśleć o połączeniu mazurskich jezior w pętlę: — Wierzę, że i do tego pomysłu rząd Prawa i Sprawiedliwości podejdzie z optymizmem, bo turyści są siłą napędową naszego regionu.

Faza projektowo-dokumentacyjna inwestycji zakończyć się ma najpóźniej do 2023 roku. Termin budowy nowych urządzeń hydrotechnicznych na rzece Pisie uzależniony będzie od terminu pozyskania środków finansowych na ten cel. Koszty przedsięwzięcia szacowane są na około 100 mln zł. W zakres działań na całym szlaku z Warszawy na Wielkie Jeziora Mazurskie wejdą prace modernizacyjne węzłów hydrotechnicznych w Nowogrodzie i Warszawie, przystosowane do żeglugi koryta Narwi i włączenie portu w Ostrołęce do szlaku żeglownego.