Roś triumfuje w meczu na szczycie
2024-11-19 07:00:00(ost. akt: 2024-11-19 11:24:50)
KOSZYKÓWKA/// Roś Pisz wygrał 78:61 z Trójeczką Olsztyn i został jedynym niepokonanym zespołem w rozgrywkach III ligi. O pewnym zwycięstwie „Jeziorowców” zdecydowała trzecia kwarta.
Roś Pisz – Trójeczka Olsztyn 78:61 (33:33)
Roś: Świtaj 13 (1x3), M. Bessman 12, W. Milewski 11, M. Milewski 11 (1x3), Turski 8 (1x3), Stanisławajtys 7 (1x3), Duchnowski 7, Kazimierczuk 5, Moroz 3, Zajkowski 1, Rutkowski, Klimowicz
Roś: Świtaj 13 (1x3), M. Bessman 12, W. Milewski 11, M. Milewski 11 (1x3), Turski 8 (1x3), Stanisławajtys 7 (1x3), Duchnowski 7, Kazimierczuk 5, Moroz 3, Zajkowski 1, Rutkowski, Klimowicz
Roś i Trójeczka przystępowały do niedzielnego spotkania z bardzo podobnym dorobkiem. Oba zespoły w trzech rozegranych meczach odniosły wysokie zwycięstwa, a nieznacznie lepszy bilans zdobytych i straconych punktów mieli goście, dzięki czemu otwierali ligową klasyfikację.
Piszanie przystąpili do rywalizacji w meczu na szczycie po trzytygodniowej przerwie i potrzebowali czasu, by wejść na odpowiednie obroty. W premierowej kwarcie to goście sprawiali lepsze wrażenie i prowadzili już 17:10. „Jeziorowcy” nie mogli wstrzelić się w cel z dystansu, seryjnie pudłując rzuty za 3 pkt.
W akcjach podkoszowych piłka często zatrzymywała się w gąszczu rąk obrońców i zamiast prób rzutów spod samej obręczy były straty, które powodowały coraz większą nerwowość.
Na początku drugiej kwarty wydawało się, że miejscowi mają problemy za sobą, bo po kilkupunktowej serii wyszli na prowadzenie, ale w końcówce olsztynianie znów przeprowadzili kilka punktowych ataków i do przerwy był remis 33:33.
Na początku drugiej kwarty wydawało się, że miejscowi mają problemy za sobą, bo po kilkupunktowej serii wyszli na prowadzenie, ale w końcówce olsztynianie znów przeprowadzili kilka punktowych ataków i do przerwy był remis 33:33.
W trzeciej odsłonie warunki gry dyktowała już tylko jedna drużyna. „Jeziorowcy” wygrali tę kwartę 24:9 i zrobili duży krok do końcowego triumfu. W ostatniej części gry przewagę udało się jeszcze nieznacznie powiększyć. Roś ostatecznie wygrał 78:61, zachowując miano jedynego niepokonanego zespołu w lidze.
– Rozkręcaliśmy się w tym meczu – mówi Kamil Zajkowski, najstarszy zawodnik Rosia, który wrócił do gry po kontuzji kolana odniesionej w końcówce poprzedniego sezonu. – Bardzo zależało nam na wygranej, bo czeka nas trudny rewanż w Olsztynie. Wypracowaliśmy przewagę, której będziemy bronić w dwumeczu.
Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy był tym razem Jan Świtaj, czyli grający trener zespołu. Nagroda MVP spotkania, którą przyznano po raz pierwszy w tym sezonie, trafiła z kolei do Wojciecha Milewskiego.
W najbliższą niedzielę Roś zagra na wyjeździe z Wilkami Ełk.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez