Rakiety Clay Series Cup w strugach deszczu. "Takiego poziomu nasze korty jeszcze nie widziały"

2024-07-10 10:31:23(ost. akt: 2024-07-10 10:47:34)

Autor zdjęcia: Jakimowicz Fotografia

TENIS/// Korty klubu Pisz-Point stały się 7-8 lipca areną zmagań o trofea drugiej edycji turnieju Clay Series Cup. Złoto zgarnął Tomasz Szyszkowski z Gołdapi, który – jako jedyny – ani razu nie zaznał goryczy porażki.
W szranki stanęło łącznie 10 zawodników. – Frekwencja była stosunkowo niewielka, ale licznie zgromadzeni kibice byli świadkami wielu wspaniałych zagrań i zaciętych pojedynków. Trzeba przyznać, że takiego poziomu nasze korty jeszcze nie widziały – mówi Marcin Chmielewski z Pisz-Point.

Turniej miał być w założeniu imprezą jednodniową. Pogoda jednak miała inne plany. – To prawda, musieliśmy rywalizować także z nią. Kilkakrotnie ingerowała deszczem w przebieg zawodów, jednak finalnie wszystkie mecze udało się rozegrać. Tylko mecz o 3. miejsce byliśmy zmuszeni rozegrać w poniedziałek.

Na najwyższy stopień podium wskoczył ostatecznie Tomasz Szyszkowski z Gołdapi, który w drodze do finału pewnie wygrał wszystkie swoje pojedynki. W pojedynku o złoto stanął naprzeciw Rafała Palińskiego z Łomży. Panowie zafundowali publiczności prawdziwie mistrzowskie widowisko (mecz zakończył się wynikiem 6/2 6/4).

Brąz turnieju wywalczył najlepszy tego dnia z reprezentantów gospodarzy – Jakub Długozima, który w „finale pocieszenia” pokonał Karola Bikowskiego z Łomży (6/4 6/2).

Dziękujemy wszystkim zawodnikom za udział, kibicom za tak liczną obecność i pogodzie… za umożliwienie dokończenia zawodów. Specjalne podziękowania dla ekipy z Gołdapi, która po ulewie pomogła nam szybko doprowadzić korty do stanu grywalności – podsumowuje ekipa Pisz-Point.

Kamil Kierzkowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5