Grad goli w Białej Piskiej. Triumf MKS, remis Mazura
2024-04-15 09:07:30(ost. akt: 2024-04-18 11:53:01)
FUTBOL/// Dwa widowiskowe triumfy, remis i porażka – to bilans weekendu w wykonaniu seniorskich ekip naszego powiatu. Z 3 „oczek” cieszy się Znicz, który wygrał strzelaninę z Constractem Lubawa (6:3), a także MKS, który nie miał litości dla Tempo Ramsowo/Wipsowo (0:3).
Najwyżej sklasyfikowany z naszych zespołów, Znicz (2. miejsce w IV lidze), do meczu z Constractem Lubawa przystępował w roli wyraźnego faworyta. Podobnie jak tydzień wcześniej, gdy – niespodziewanie – zremisował jedynie z Olimpią Olsztynek (1:1). Podopieczni trenera Przemysława Kołłątaja najwyraźniej wyciągnęli wnioski, bo w minioną sobotę strzelecka skuteczność stała już na wyraźnie wyższym poziomie.
Początek starcia nie należał jednak do najbardziej udanych. Bo choć ponownie to wiceliderzy IV ligi narzucali rytm gry, w 21. minucie to rywale otworzyli wynik spotkania. I to po swej pierwszej ofensywnej akcji.
– Nasz zespół dał się zaskoczyć szybkim rozegraniem stałego fragmentu w bocznym sektorze. Dośrodkowanie udało nam się wybić, ale piłkę przed polem karnym zebrał Janusz Okuniewski i miał na tyle dużo czasu, że precyzyjnie przymierzył z ok. 20 m – słyszymy w szeregach Znicza.
Jak się okazało, „zimny prysznic” wyszedł gospodarzom na dobre. Po ledwie 4 minutach do wyrównania doprowadził Tomasz Porębski, rozrywając przy tym worek z bramkami. W 32. minucie prowadzenie dał Zniczowi gol Pawła Drażby, w 34. podwyższył z rzutu karnego Bartosz Giełażyn. Wyraźnie zdezorientowani przeciwnicy otrzymali w gratisie, od wspomnianego Drażby, także przysłowiowego gola do szatni (45’).
Po zmianie stron kibice mogli oklaskiwać kolejne cztery celne trafienia: dwa Constractu (60’ Słomski i 77’ Banach) i dwa Znicza (72’ Malinovskyi i 76’ Giełażyn). Tablica wyników zatrzymała się przy dość „futsalowym” 6:3.
Pełna gama emocji
Na niższych szczeblach rozgrywkowych kibice powiatu piskiego mogli doświadczyć pełnej gamy emocji. Występujące w klasie okręgowej Śniardwy Orzysz uległy na wyjeździe Warmii Olsztyn. Rywale dość szybko wyszli na wysokie, trzybramkowe prowadzenie. Zielono-niebiescy grali jednak ambitnie do samego końca. Po golach Piotra Talagi i Pawła Dymińskiego remis wydawał się być na wyciągnięcie ręki, lecz zabrakło i czasu, i szczęścia.
Porażka ma prawo boleć tym bardziej, że był to już 5. z rzędu mecz bez punktów. Przekłada się to oczywiście na sytuację w tabeli. Śniardwy plasują się obecnie z 30 punktami na 7. miejscu w stawce.
Szczebel ligowy niżej, w klasie A, Mazur Pisz zremisował na wyjeździe (3:3) po emocjonującej walce z Perkunem Orżyny. Prestiżowego hat-tricka po stronie piszan skompletował Dima Baiduk (5’, 45’, 94’).
– Mecz bardzo zacięty, pełen walki o każdy centymetr boiska. Wywieźliśmy z trudnego terenu 1 punkt. Myślę, że stać nas było na więcej, lecz nie ustrzegliśmy się błędów. Cieszy mnie zaangażowanie drużyny i mentalna walkę do końca. Przed nami jeszcze wiele pracy, natomiast uważam, że obraliśmy dobry kurs – podsumował spotkanie Kamil Pyczot, trener Mazura Pisz (9. miejsce w tabeli).
Okazji na dogonienie swych sąsiadów nie zmarnował MKS Ruciane-Nida, który – podobnie jak piszanie – dysponuje już 22 punktami. Najnowszy łup niebiesko-biali zdobyli na wyjeździe, ogrywając ekipę Tempo Ramsowo/Wipsowo (0:3). Na listę strzelców wpisali się Karol Domurat oraz dwukrotnie Patryk Hałaburda.
Kamil Kierzkowski
Piłkarski rozkład jazdy na weekend. 20 kwietnia: Granica Kętrzyn – Znicz Biała Piska (18:00), Śniardwy Orzysz – Wilczek Wilkowo (16:00), Mazur Pisz – KS Wojciechy (16:00), MKS Ruciane-Nida – Pogoń Ryn (16:00).
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez