Ograli Wissę, ruszają po Puchar Polski

Czerwono-zieloni, wiceliderzy IV ligi warmińsko-mazurskiej, w ostatnim meczu kontrolnym przygotowującym do rundy wiosennej rzucili rękawicę 6. drużynie IV ligi podlaskiej – Wissie Szczuczyn. Podopieczni trenera Przemysława Kołłątaja zdołali zakończyć ten etap w dobrym stylu (2:0), o co golami zadbali Michał Świderski i Paweł Drażba.

W najbliższą sobotę Znicz wyruszy do Czerwonki, by w 1/8 finału Wojewódzkiego Pucharu Polski rzucić rękawicę miejscowemu Orłowi. Rywale występują dwa szczeble ligowe niżej (7. miejsce w klasie A), jednak w rozgrywkach pucharowych sprawili już niejedną niespodziankę. Wygrane z Mazurem Wydminy (2:5), Vęgorią Węgorzewo (4:0), Roną 03 Ełk (3:0) to jasny sygnał, że nie warto ich lekceważyć.

Znicz – jako wyżej sklasyfikowany – nie musiał potwierdzać swej klasy we wcześniejszej fazie rozgrywek. Do wyścigu o WPP dołączył 6 września, pokonując na wyjeździe (0:3) DKS Dobre Miasto.

Miniona niedziela przyniosła szczególnie interesujące okolicznych kibiców sparingowe derby między Śniardwami Orzysz (4. miejsce w klasie okręgowej) oraz Mazurem Pisz (9. miejsce w klasie A). Starcie, do którego doszło na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Ełku, rozpoczęło się po myśli orzyszan. Zadbał o to Krzysztof Czaplicki, otwierając wynik celnym trafieniem z rzutu karnego.

Bramek tego dnia miało paść jednak znacznie, znacznie więcej. Po stronie zielono-niebieskich punktowali jeszcze Wojciech Modzelewski i Artur Kropiewnicki. Mazur odpowiedział 5 golami, których autorami byli Bartosz Szmigiel (x2), Paweł Witkowski i zawodnik testowany. Na korzystny dla Pisza wynik 5:3 złożyło się ponadto jedno trafienie samobójcze po stronie KSŚ.

Porażka z pewnością nie ucieszyła kibiców Śniardw, lecz – z drugiej strony – wydaje się niezbyt istotna z perspektywy kryzysu, w którym jeszcze niedawno był klub. Warto przypomnieć, że pojawiały się nawet głosy o wycofaniu się z rozgrywek przez orzyskich seniorów. Najgorsze wydaje się być już jednak daleko za nimi.

– Po tych wszystkich perturbacjach zaczęliśmy treningi od zaproszenia wszystkich chętnych osób, którym Śniardwy nie są po prostu obojętne. Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony odzewem kilkunastu chłopaków, którzy pojawili się na treningach i na pierwszym sparingu z Mazurem Ełk. Podczas sparingu z Piszem też nie było źle, pojechaliśmy 16-osobowym składem – mówi Artur Kropiewnicki, nowy prezes Śniardw.

Ostatnia z seniorskich ekip naszego powiatu, MKS Ruciane-Nida (10. miejsce w klasie A), zmierzyła się na wyjeździe ze Świtem Baranowo (12. miejsce w klasa A, grupa Ciechanów-Ostrołęka). Niebiesko-biali wrócili do domów z tarczą, do czego szczególnie przyczynił się hat-trick skompletowany przez Karola Domurata (1:3).