Nie chcą biogazowni koło swoich domów

2023-10-10 13:43:16(ost. akt: 2023-10-10 13:57:51)
W Lubajnach koło Ostródy może powstać biogazownia. Mieszkańcy protestują, bo to uciążliwe sąsiedztwo, znacznie obniży wartość ich nieruchomości i pogorszy jakość życia. W tej sprawie napisali petycję do wójta gminy i do kilku instytucji państwowych.
Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej do Urzędu Gminy Ostróda został złożony przez firmę Łukosz 10 marca br.. Przy takiej inwestycji wójt, jako organ właściwy do wydania decyzji, musi prowadzić procedurę administracyjną. Właśnie się toczy, ale mieszkańcy mają pretensje o to, że nie zostali właściwie poinformowani o tych planach i domagają się społecznych konsultacji. Chcą brać udział w postępowaniu i przedstawić swoją opinię. W tej sprawie złożyli wniosek do wójta gminy Ostróda i przygotowali akcję protestacyjną. Banery „STOP! Biogazowni w Lubajnach” można zobaczyć na płotach posesji w Lubajnach i Zwierzewie, powstał też profil w mediach społecznościowych zachęcający do udziału w proteście i informujący o kolejnych poczynaniach mieszkańców.

— Wysłaliśmy kategoryczni sprzeciw do inwestora — czytamy na profilu Stop Biogazowni Lubajny. — Wysłaliśmy wniosek/sprzeciw do wójta z podważeniem decyzji środowiskowych oraz wyszczególnieniem zastrzeżeń. Również została wysłana petycja do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Sanepidu, Wód Polskich i wojewody warmińsko-mazurskiego.

Postępowanie dotyczy decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji polegającej na budowie biogazowni rolniczej o mocy do 1,5 MWe na kilu działkach w Lubajnach. Łukosz to zakład przetwórstwa mięsnego, który działa tu od blisko dwóch dekad. To z produkcji w zakładzie odpady biologiczne miałyby trafić do biogazowni, ale nie tylko. Cześć może pochodzić z innych źródeł, a to się wiąże uciążliwym transportem, zapachem i hałasem. Tymczasem Lubajny to spokojna wieś, do której chętnie wyprowadzili się też mieszkańcy miasta, chcąc mieć spokój i by poprawić jakość swojego życia. I oni uważają, że lokowanie tu kontrowersyjnej inwestycji jest nie do przyjęcia.

Głos w sprawie biogazowni zabrał wójt gminy Ostróda Bogusław Fijas. W opublikowanym na stronie gminy komunikacie czytamy:
"Wszczęcie postępowania nie zapewnia inwestorowi uzyskania pozytywnej decyzji. Organ musi przeprowadzić pełne postępowanie aby zebrać dowody i materiały przed wydaniem decyzji. Dlatego już 27 kwietnia br. wydałem postanowienie o konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko i sporządzenia raportu w pełnym zakresie ze szczególnym uwzględnieniem emisji zanieczyszczeń do powietrza, ochrony przed hałasem, oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko gruntowo-wodne, gospodarki ściekowej, odpadami, a także możliwymi konfliktami społecznymi.
Pomimo uzyskania części pozytywnych opinii, zobligowałem inwestora do zmiany raportu w zakresie obsługi komunikacyjnej biogazowni. Taka zmiana wymaga ponownych opinii i uzgodnień. Na tym etapie zostanie powtórnie zagwarantowany udział społeczeństwa, w którym z dokumentacją sprawy może zapoznać się każdy zainteresowany".

Wójt Fijas zapewnia też:
— Zrobię wszystko, co umożliwią mi przepisy prawa, aby komfort życia w Państwa miejscowościach nie uległ pogorszeniu.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B