Ania pomagała innym, teraz potrzebuje pomocy

2022-12-05 14:08:03(ost. akt: 2022-12-05 14:14:34)
Ania i jej rodzina

Ania i jej rodzina

Autor zdjęcia: Archiwum rodzinne

— Jednego dnia moja żona Ania była pełna sił, następnego obudziła się na szpitalnej sali, nie pamiętając, co dokładnie się wydarzyło – wspomina Adam Zakrzewski. — Los uświadomił mi, że wszystko może zmienić się z dnia na dzień, a życie jest bardzo kruche…
Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację Anny Zakrzewskiej. Na koncie już udało się zebrać około 35 tys. zł. To świetna wiadomość, ale trzeba sobie uświadomić, że miesięczny koszt rehabilitacji 49-letniej kobiety, to około 22 tys. złotych. Potrzeby są ogromne i nie stać na nie rodziny. Dlatego na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka dla Ani.

— Wszystko za sprawą bezlitosnego udaru, który zmienił całkowicie bieg naszego życia — wspomina Adam Zakrzewski. — Wszystkie plany, marzenia zeszły na dalszy plan. Teraz najważniejsza jest walka o jej zdrowie. Od tego zależy, jak będzie wyglądała przyszłość mojej żony i całej naszej rodziny.

Jesień zeszłego roku odbiła na całej rodzinie okrutne piętno. W listopadzie kobieta doznała udaru niedokrwiennego mózgu. Jej stan był niezwykle ciężki. Podczas udaru został uszkodzony pień mózgu, w wyniku czego Ania zapadła w śpiączkę. Dopiero po wielu dniach ciężkiej walki udało się ją wybudzić. Niestety, udar był na tyle poważny, że pozostawił w jej organizmie ogromne spustoszenie. Zabrał jej całkowitą kontrolę nad ciałem.

— Obecnie każdy dzień to ciężka walka, jednak moja żona się nie poddaje — podkreśla pan Adam. — Z godną podziwu determinacją walczy o dawne życie, o powrót do domu, do ukochanych córek.
Im szybciej pani Anna rozpocznie specjalistyczną rehabilitację, tym większą będzie miała szansę na sprawność. Każda nawet najmniejsza wpłata zwiększy szansę na powrót Ani do domu, do rodziny.

Ania jest od wielu lat druhną w Ochotniczej Straży Pożarnej w Ornowie. Jej koleżanki i koledzy z OSP zaangażowali się w pomoc rodzinie i zwracają się z apelem do innych osób.
— Prosimy o pomoc dla naszej koleżanki z jednostki. Ania szkoliła się i ćwiczyła żeby pomagać Wam, a teraz to wy możecie pomóc Jej. Liczy się każda złotówka, a my czekamy na powrót Ani w nasze szeregi — apelują strażacy ochotnicy z OSP KSRG Ornowo.


Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5