"Kadra zespołu jeszcze nie jest zamknięta" — mówi Wojciech Figurski, trener Sokoła

Sokół Ostróda — Motor Lubawa 6:0 (1:0)
1:0 — Skórecki (21), 2:0 — Żyznowski (64), 3:0 — Ociepski (76), 4:0, 5:0 — Sobotka (78, 80), 6:0 — Kurowski (90)

SOKÓŁ: Kąkolewski - Dowgiałło, Skórecki, Mazurowski, Klimek – Żyznowski, Kurowski, Stępień, Sobotka – Słupski, Wojtyra oraz Rabin, Dymerski, Dzięcioł, Zagórski, Turek, Kaczorowski, Malinowski, Ociepski, Słuchocki

Ostródzki zespół przed tym spotkaniem pozyskał kolejnych zawodników. Do drużyny, która na wiosnę ma za zadanie uratować II ligę, dołączyli Mateusz Sobotka oraz Karol Turek.

Sobotka ostatnie miesiące grał w lidze okręgowej w barwach Startu Nidzica, a wcześniej był podstawowym piłkarzem juniorów młodszych Stomilu Olsztyn, którzy dzielnie rywalizowali w Centralnej Lidze Juniorów.
Turek z kolei jest dobrze znany kibicom Sokoła, bo występował w tej drużynie w rundzie wiosennej sezonu 2020/2021. Zagrał wtedy w 10 spotkaniach, a ostatnio grał w III lidze w barwach Tomasovii Tomaszów Lubelski notując 13 występów. Wcześniej do Sokoła trafili m.in. Dawid Zagórski, Dawid Wojtyra, Łukasz Święty czy Dominik Kąkolewski.

— Kadra zespołu jeszcze nie jest całkowicie zamknięta — powiedział nam Wojciech Figurski, trener Sokoła. — Pracujemy nad pozyskaniem jeszcze jednego młodzieżowca z regionu — dodaje szkoleniowiec.

Ostródzki zespół w środę rozegrał ostatnie sparingowe spotkanie, a rywalem był IV-ligowy Motor Lubawa. Sokół nie miał litości dla przeciwnika i wygrał 6:0. W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka, a autorem trafienia był Patryk Skórecki. Worek z golami rozwiązał się dopiero w drugiej części meczu. Trzeba zaznaczyć, że obydwa zespoły toczyły bój w ciężkich warunkach pogodowych, bo silnie wiejący wiatr nie pozwalał na konstruowanie finezyjnych akcji.

Piłkarze Sokoła Ostróda najbliższy weekend będą mieli wolny i mogą udać się na dwa dni w rodzinne strony. Wojciech Figurski został trenerem Sokoła w połowie stycznia i plan sparingowych gier odziedziczył w spadku po Hubercie Błaszczaku. Na weekend nie znalazł już solidnego rywala, dlatego drużyna dzisiaj (piątek 18 lutego) potrenuje solidnie dwa razy i końcówka tygodnia będzie wolna.