Czy Sokół w końcu zapunktuje? W sobotę derby województwa z Olimpią

2021-08-21 12:03:37(ost. akt: 2021-08-21 12:14:45)
Piłkarze Sokoła Ostróda zmierzą się dzisiaj z rozpędzoną Olimpią Elbląg (tu w trakcie meczu z Pogonią Siedlce)

Piłkarze Sokoła Ostróda zmierzą się dzisiaj z rozpędzoną Olimpią Elbląg (tu w trakcie meczu z Pogonią Siedlce)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Sokół Ostróda cały czas jest bez punktów w II lidze. Niestety podopieczni Jarosława Kotasa nie zdołali nawet strzelić gola w 4 spotkaniach ligowych. Okazja na przełamanie nadarzy się dzisiaj (sobota 21 sierpnia) w derbach województwa warmińsko-muzurskiego z Olimpią Elbląg, początek spotkania o 17.00.
Piłkarskim wydarzeniem weekendu w woj. warmińsko-mazurskim będą drugoligowe derby województwa - w sobotę o godz. 17 podłamany czterema porażkami Sokół Ostróda podejmie podbudowaną środowym zwycięstwem Olimpię Elbląg. Zdecydowanym faworytem meczu będą więc goście.

Sokół w środku tygodnia wyjechał w dniu meczu do Suwałk. Po ciężkiej podróży ostródzianie przystąpili do rywalizacji i o dziwo nie byli w tym meczu drużyną zdecydowanie gorszą. Z pozytywów jakie można podkreślić to fakt, że pierwszy raz w tym sezonie drużyna Sokoła do przerwy nie przegrywała. Niestety, goście nie dowieźli do końca meczu cennego remisu, bo stracili bramkę w 84 minucie, a gola strzelił były piłkarz Huraganu Morąg - João Criciúma

Dlaczego nie udało się chociażby zremisować? - Nasze plany pokrzyżowała kontuzja Janka Klimka - mówi Jarosław Kotas, trener Sokoła Ostróda. - Nasza ostoja defensywy musiała zejść 20 minut przed końcem meczu. Obawiam się, że to koniec rozgrywek dla niego. Nie mamy wartościowych zmienników. Nasza układanka się rozwaliła, a rywal widział, że cierpimy. Namawiałem kiedyś João Criciúmę żeby do nas przyszedł, ale wybrał Olimpię. Prześladował nas kiedyś grając w Morągu, i pokarał nas i teraz - dodaje Kotas.

W sobotę Sokół zagra z rozpędzoną w lidze Olimpią Elbląg. - Zobaczę, którzy moi zawodnicy będą w stanie rozegrać trzecie spotkanie w ciągu tygodnia - dodaje Kotas. - Boję się, że te porażki dołują moich chłopaków, więc musimy ich tutaj podbudowywać psychicznie, żeby wierzyli dalej. Niech nie patrzą w tabelę, nie słuchają komentarzy. Najbardziej to martwią mnie kontuzje, bo przed sezonem wypadł nam napastnik z Kolumbii, a teraz Klimek doznał urazu kolana - przyznaje szkoleniowiec Sokoła. 

Jarosław Kotas będzie namawiał zarząd klubu, żeby postarać się do końca okienka transferowego namówić jeszcze trzech doświadczonych piłkarzy do gry w Sokole. Ostródzki szkoleniowiec nie chce już transferować samych młodzieżowców, bo ma ich w drużynie wystarczającą ilość. Teraz potrzebuje piłkarskiej jakości, jeżeli Sokół ma poważnie myśleć o pozostaniu w II lidze. 

EM

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5